Jest pierwszy polski lek na koronawirusa. Niedługo podadzą go pacjentom

Łukasz Grzegorczyk
To może być przełom w walce z epidemią koronawirusa. W Lublinie ogłoszono zakończenie produkcji pierwszej serii polskiego leku na covid-19 z osocza ozdrowieńców.
W Lublinie pokazano lek na koronawirusa. Fot. Twitter / @BiomedLublin
"Mamy polski lek na covid-19. Lek, który działa" – poinformowała firma Biomed Lublin. Podczas środowej konferencji podano, że zaprezentowany preparat po zakończeniu wymaganych badań będzie przekazany do badań klinicznych w czterech ośrodkach w Lublinie, Bytomiu, Białymstoku i Warszawie. Czytaj także: Mieszkanka Torunia wyszła do sklepu z koronawirusem. Od maja siedzi w areszcie

O tym, że lubelska spółka Biomed Lublin będzie wytwarzała lek z przeciwciałami ozdrowieńców znajdujących się w osoczu krwi, wiadomo było od połowy sierpnia. Firma zakupiła około 150 litrów osocza zebranego z Regionalnych Centrów Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w całej Polsce.


Preparat ma zostać podany pacjentom w najbliższych tygodniach. Kiedy potwierdzi się jego skuteczność oraz to, że jest bezpieczny, będzie można przejść do etapu rejestracji, a następnie komercjalizacji.

Marcin Piróg, prezes zarządu Biomedu tłumaczył w lipcu w rozmowie z INNPoland.pl, jak dokładnie firma chce podejść do pracy nad lekiem na koronawirusa.

− Spółka posiada doświadczenie w produkcji tzw. leków krwiopochodnych. Są one wytwarzane w oparciu o poszczególne składniki krwi i osocza, które od wielu lat są podstawą programów w leczeniu m.in. chorób zakaźnych, metabolicznych i innych − informował.

Czytaj także: Covid-shaming, czyli tak wygląda życie po kwarantannie. "Koleżanki rozmawiają z nią z 20 metrów"