Gibson kręci sequel "Pasji" o zmartwychwstaniu Jezusa. "Największy film w historii świata"

Bartosz Godziński
"Pasja" Mela Gibsona to jeden z najgłośniejszych i najbardziej kontrowersyjnych filmów XXI wieku. Realistyczna do bólu interpretacja Drogi Krzyżowej Jezusa Chrystusa u niektórych widzów powodowała wymioty. Kontynuacja kinowego przeboju nie zapowiada się na tak masochistyczną, krwawą łaźnię.
Brutalna adaptacja Mela Gibsona nie wszystkim się podobała Kadr z filmu "Pasja"
"Pasja" weszła na ekrany kin w Środę Popielcową w 2004 roku. Przy skromnym budżecie wynoszącym zaledwie 30 milionów dolarów, stał się najbardziej najbardziej dochodowym filmem religijnym w dziejach i zarobił na całym świecie 622 miliony dolarów. Gibson postawił na brutalny realizm - sceny biczowania Jezusa przyćmiewały większość horrorów, a aktorzy posługiwali się wyłącznie historycznymi językami.

Scenariusz powstał na podstawie zapisów z czterech Ewangelii oraz wizji Anny Katarzyny Emmerich. Oprócz zarzutów o przesadne epatowanie przemocą, wizję Gibsona oskarżono o antysemityzm.


Czytaj też: "Nie jesteś chyba rozpałką do pieca?". Winona Ryder oskarżyła Mela Gibsona o antysemityzm

Znając książkowy pierwowzór, sequel będzie raczej radosny, aniżeli brutalny. Choć znając również Mela Gibsona - nigdy nie wiadomo. Reżyser ogłosił start produkcji "Pasji 2" już w 2016 roku, jednak od tamtego czasu temat ucichł. Najwyraźniej obecna sytuacja na świecie zmotywowała Gibsona i dała mu więcej czasu na udoskonalenie scenariusza.

Odtwórca roli Jezusa Jim Caviezel zdradził w wywiadzie dla Breitbart tytuł drugiej części. – Mel Gibson właśnie wysłał mi trzeci szkic scenariusza. Ten film nadchodzi. Nazywa się "Pasja: Zmartwychwstanie" i będzie największym filmem w historii świata – powiedział aktor, który ponownie wcieli się w postać Jezusa Chrystusa. Sequel opowie o samym zmartwychwstaniu, a także o wydarzeniach, które po nim nastąpiły.

źródło: breitbart.com