Premier Katalonii z sądowym zakazem sprawowania urzędu. Tysiące protestujących na ulicach

Karol Górski
W poniedziałek Sąd Najwyższy Hiszpanii zawiesił premiera Katalonii Quima Torrę w sprawowaniu funkcji publicznych. Decyzja ta jest skutkiem działań polityka w kwietniu ubiegłego roku. Na ulicach Barcelony wybuchły protesty.
Torra dostał sądowy zakaz wykonywania funkcji publicznych. Fot. YouTube / Madridiario
Przed wyborami parlamentarnymi, które odbyły się 28 kwietnia 2019 roku, państwowa komisja wyborcza (JEC) nakazała zdjęcie katalońskich symboli separatystycznych – żółtych wstążek – z budynków publicznych. Premier Quim Torra odmówił wykonania nakazu, czym złamał hiszpańskie prawo. Później wielokrotnie podkreślał, że nie żałuje tej decyzji.

W poniedziałek zapadł ostateczny, przynajmniej na krajowej drodze sądowej, wyrok w tej sprawie. Torra nie będzie mógł pełnić funkcji państwowych przez 1,5 roku. Dodatkowo musi zapłacić 30 tys. euro grzywny. Tymczasowym premierem Katalonii zostanie dotychczasowy zastępca Torry, Pere Aragones.


Orzeczenie sądu ma skutek natychmiastowy. W uzasadnieniu wyroku sędziowie podkreślili, że nakaz nie miał charakteru ideologicznego. Poniedziałkowy wyrok jest zgodny z werdyktami sądów poprzednich instancji.

Wyrok sądu, co było do przewidzenia, doprowadził do wyjścia na ulice Barcelony zwolenników katalońskiego separatyzmu. W protestach wzięło udział kilka tysięcy osób. Na nagraniach widać, że doszło do pojedynczych aktów wandalizmu, choć oczywiście nie były to wydarzenia na miarę tych z ubiegłorocznych demonstracji.


Czytaj także: "Proszą, by nie wychodzić z domów". Wirus znów atakuje w Hiszpanii, nowe obostrzenia w Barcelonie

źródło: ABC