"Pierwszy raz w życiu płakałam z przerażenia". Dziennikarka opisała, jak przechodzi covid-19
Iza Koprowiak z "Przeglądu Sportowego" przyznała w mediach społecznościowych, że od kilkunastu dni walczy z koronawirusem. Dziennikarka opisała też ostre objawy covid-19, z którymi się zmaga. "Po raz pierwszy w życiu płakałam z przerażenia" – przyznała.
Czytaj także: Nie tylko Stadion Narodowy. W stolicy ma powstać kolejny szpital tymczasowy
Dalej wspomniała o objawach. "Na początek ból pleców, jak po brutalnym skopaniu. Kolejne: zawroty i ból głowy, jakby ktoś włożył ją w imadło i miażdżył coraz mocniej. Ból w klatce piersiowej – tego wcześniej nie znałam. Jakby wbijano mi w płuca, nerki, serce (cholera wie, w co dokładnie) igły, coraz mocniej, coraz głębiej" – wymieniała.
Koprowiak podkreśliła, że straciła węch. "Do dziś nie czuję nawet lakieru do paznokci" – zauważyła. Wspomniała też o przerażeniu, które z każdym dniem było coraz większe.
"Zamiast poprawy, oddech staje się dużym, świadomym wysiłkiem, mam wrażenie, że zaraz i na ten wysiłek zabraknie mi sił. Najpierw płakałam (nie pomaga), potem szukałam w necie, kiedy jest moment, w którym trzeba wzywać karetkę" – tłumaczyła.
"Proszę Was, nie lekceważcie Covidu, nie myślcie, że młodość go powstrzyma (może moje 35 lat to już nie taka młodość, ale starość też nie. Ja wiem, że rozkłada na łopatki, przydusza, przygniata do łóżka. Wciąż nie mam siły, by wstać, coś obejrzeć, poczytać, głowa i klatka nadal bardzo bolą" – ostrzegała Koprowiak.
Czytaj także: Zaskakująca postawa ministra zdrowia. Niedzielski broni słów Sasina o lekarzach