Budka wypunktował błędy PiS w walce z covid-19. Morawiecki odpowiedział nagraniem

Łukasz Grzegorczyk
Borys Budka punktował w Sejmie błędy rządu w walce z koronawirusem. Argumenty polityka Koalicji Obywatelskiej wyraźnie poruszyły Mateusza Morawieckiego. Premier poprosił o głos, by "sprostować kłamstwa".
Mateusz Morawiecki pokazał w Sejmie nagranie z Borysem Budką. Fot. screen / sejm.gov.pl
Kiedy Mateusz Morawiecki wszedł na mównicę, na swoim smartfonie przedstawił nagranie z Borysem Budką, który mówił, że wybory powinny odbyć się jesienią. – Trzeba sprostować kilka kłamstw. Pierwsza sprawa kwestia spotkań Rady Ministrów. Spotykamy się codziennie. W ramach rządowego zespołu kryzysowego spotkaliśmy się kilkadziesiąt razy – stwierdził po chwili premier. – Z ekspertyz pana przewodniczącego Budki miało wynikać, że jesienią miało nie być koronawirusa – wskazał.

Czytaj także: Gorzkie słowa dyrektorki szkoły do Morawieckiego. "Przehulał Pan cenny czas"


Szef rządu zarzucił PO likwidację szpitali i ich komercjonalizowanie. Podkreślił też, że w czasie kryzysu za czasów PO nie wprowadzono pakietów wspierających przedsiębiorców. Kiedy premier zakończył, głos na chwilę zabrał jeszcze Budka, który powtórzył statystyki, dotyczące ochrony zdrowia w Polsce za czasów PiS.

Przed "sprostowaniem" Morawieckiego, Budka przekazał premierowi 16 projektów ustaw autorstwa PO. I wymieniał po kolei słabości rządu w czasach epidemii covid-19.

– Gdzie byliście, gdy składaliśmy 16 dobrych projektów ustaw, gdy składaliśmy 120 senackich poprawek? Gdzie byliście, gdy chcieliśmy wspólnie pracować? Odpowiem panu. Pan zachęcał starszych ludzi do pójścia na wybory, zachęcał pan bagatelizując pandemię – wyliczał Budka.

Co ciekawe, kilkanaście minut później w Sejmie wyświetlono... kolejny filmik. Tym razem poseł Artur Dziambor z Konfederacji pokazał na tablecie słynne wystąpienie premiera, kiedy to zapewniał, że koronawirus nie stanowi już zagrożenia.

Przypomnijmy, że wcześniej Morawiecki w swoim przemówieniu zrobił całą litanię zasług rządu w walce z koronawirusem. Tymczasem jak podał Onet, już niedługo cała Polska może znaleźć się w czerwonej strefie.

Nowe obostrzenia mogą jeszcze bardziej przypominać wiosenny lockdown. Rząd w walce z covid-19 szykuje się na najgorsze, a najnowsze prognozy, które mają instytucje państwowe mówią o nawet 30 tys. zakażeniach dziennie.

Czytaj także: Nieoficjalnie: Rząd szykuje się na najgorsze. Liczba zgonów będzie gwałtownie wzrastać