"Wara od mojej katedry!". Ten biskup nie wytrzymał, gdy protestujący przyszli pod kościół
Poniedziałkowy protest po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji zgromadził tłumy ludzi na ulicach miast w Polsce. W Kielcach pojawiły się 4 tysiące osób. Po zakończeniu manifestacji część protestujących przeszła pod katedrę, w której trwało nabożeństwo.
Słowa hierarchy można było usłyszeć podczas nabożeństwa transmitowanego w Telewizji Trwam. – Wara od mojej kieleckiej katedry! – krzyczał do protestujących pod kościołem biskup Jan Piotrowski. To ten sam hierarcha, który w grudniu 2018 r. wziął udział w opłatkowym spotkaniu świętokrzyskiego Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj także: Rząd ma kolejny prezent dla kobiet. Po cichu podpisali skandaliczna deklarację ws. aborcji
– To dzisiejsze wydarzenie w murach naszej czcigodnej katedry, które nie jest żadnym wiecem politycznym, przeciw komuś i dla jakiegoś tymczasowego interesu, ale jest modlitwą, do której mamy prawo w spokoju. I nikt nie ma prawa nam w tym przeszkadzać – mówił biskup Piotrowski. Słowa hierarchy wierni nagrodzili oklaskami.
Czytaj także: Kuriozalne słowa Przyłębskiej po wyroku TK. Powołała się na... Konstytucję RP
.
Protesty po wyroku TK ws. aborcji
Przypomnijmy: w ubiegły czwartek TK orzekł, że przepis zezwalający na dopuszczalność aborcji w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją.Po decyzji TK pod przewodnictwem Przyłębskiej w całej Polsce trwają protesty przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Manifestujący pojawiają się między innymi pod domem Jarosława Kaczyńskiego na Żoliborzu, na ulicach miast czy w kościołach w całym kraju.
Jak pokazuje przykład Szczytna, protesty docierają nawet do sennych miasteczek. W Warszawie do protestujących kobiet dołączyli taksówkarze. Niestety także w stolicy w protestujących wjechał samochód. Poszkodowane zostały dwie osoby.
źródło: TV Trwam