"Kot może zostać, ale reszta...". Tusk po mistrzowsku o haśle ze Strajku Kobiet

redakcja naTemat
Donald Tusk co chwilę wbija szpilę władzy, która nie potrafi zapanować nad masowymi protestami w Polsce. Tym razem były premier wymownie odniósł się do jednego z transparentów, nawiązującego do... kota Jarosława Kaczyńskiego.
Donald Tusk nawiązał do jednego z transparentów ze Strajku Kobiet. Fot. Bartosz Bańka / Agencja Gazeta
Na zdjęciu, które udostępnił Donald Tusk widzimy transparent o treści:" Twój kot woli Tuska". To oczywiście nawiązanie do najsłynniejszego posiadacza kotów w tym kraju – Jarosława Kaczyńskiego. Tyle że szef Europejskiej Partii Ludowej wykorzystał to i postanowił trochę włożyć kij w mrowisko. "OK, kot może zostać, ale reszta..." – napisał Tusk. Były premier specjalnie postawił trzy kropki na końcu, bowiem zgodnie z żądaniami uczestników ostatnich protestów, pada tam wulgaryzm.


Dodajmy, że to nie pierwszy komentarz Tuska, odnoszący się do napiętej sytuacji w Polsce w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego. Jego zdaniem PiS dobrze wiedziało, co robi ws. kompromisu aborcyjnego w Polsce. "Zniszczyli go celowo i bezpowrotnie" – stwierdził niedawno.

Czytaj także: Kasia Tusk wzięła udział w proteście w Gdyni. Pokazała, jak zareagował na to jej ojciec