COVID można rozpoznać po... nagraniach dźwięku naszego kaszlu. Genialny wynalazek naukowców z MIT

Monika Piorun
Halo, tu... koronawirus — mogą powiedzieć z przekąsem badacze z Massachusetts Institute of Technology (MIT), którzy za pomocą sztucznej inteligencji są w stanie rozpoznawać bezobjawowe zakażenie wirusem SARS-CoV-2 na podstawie dźwięku kaszlu zarejestrowanego poprzez smartfony. Nowa metoda diagnostyczna może wkrótce dokonać sporej rewolucji w czasie pandemii covid-19.
Naukowcy z MIT opracowali genialny system, który rozpoznaje za pomocą sztucznej inteligencji rozpoznaje zakażenie koronawirusem na podstawie analizy naszego kaszlu. Fot. Anna Koldunova /123RF
Choć ludzkie ucho nie jest w stanie wychwycić różnic w kaszlu osób zakażonych koronawirusem, to jednak doskonale radzi sobie z tym AI, czyli sztuczna inteligencja.

Amerykanie ogłosili, że opracowany przez nich system może stanowić wiarygodne narzędzie do badań przesiewowych osób, które nie wykazują żadnych objawów covid-19, choć mogą być zainfekowane SARS-CoV-2.

Nagraj swój kaszel w telefonie — dowiedz się, czy masz COVID

Naukowcy z MIT przeanalizowali dziesiątki tysięcy nagrań kaszlu za pomocą systemu wykorzystującego sztuczną inteligencję, algorytm uczenia maszynowego oraz sieci neuronowe. Na tej podstawie udało się im ustalić niezwykle subtelne różnice pomiędzy tym, w jaki sposób kaszlą osoby, które mają koronawirusa.


Opracowana przez nich metoda okazała się niezwykle skuteczna i w 100 proc. potwierdziła zakażenie u osób bezobjawowych.

U pacjentów z pozytywnym wynikiem testów na koronawirusa analiza kaszlu potwierdziła się w 98,5 proc. przypadków. MIT pracuje już nad specjalną aplikacją mobilną, która wkrótce może stać się alternatywą dla dotychczasowych testów diagnostycznych na obecność SARS-CoV-2 dla osób, które nie mają charakterystycznych symptomów covid-19, a obawiają się, że mogą być zakażone.

Prosty, tani i wygodny sposób rozpoznawania obecności koronawirusa w organizmie na podstawie analizy kaszlu nagrywanego za pomocą telefonów komórkowych może stać się prawdziwym przełomem w walce z globalną pandemią.

Na razie nie podano daty pojawienia się na rynku nowego wynalazku z MIT, ale badacze już rozpoczęli współpracę z kilkoma szpitalami, by usprawnić działanie zaproponowanego przez nich modelu za pomocą większej liczby nagrań pochodzących od zainfekowanych pacjentów.

Czytaj także: Objawy koronawirusa dzień po dniu. Jak covid-19 atakuje ludzki organizm? [KALENDARZ]

Rewolucja w diagnozowaniu COVID i... choroby Alzheimera

Podobne rozwiązanie już wcześniej wykorzystywano do rozpoznawania wczesnych symptomów choroby Alzheimera (z czego korzystali nawet naukowcy z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu).

Obecne wyniki badań wskazują na "uderzające podobieństwo" pomiędzy sygnałami wskazującymi na alzheimera a dźwiękiem nagranym przez osoby zakażone SARS-CoV-2.

Nowa metoda diagnostyczna, która znacząco ułatwia rozpoznawanie COVID (zwłaszcza u pacjentów bezobjawowych), może być przełomem w walce z koronawirusem na całym świecie.

Jak tłumaczy jeden z autorów badania, Brian Subriana:

Wdrożenie takiego narzędzia diagnostycznego mogłoby zmniejszyć tempo rozprzestrzeniania się pandemii. Wystarczyłoby, żeby korzystanie z aplikacji diagnozującej covid-19 za pomocą analizy kaszlu było powszechne przed korzystaniem z miejsc publicznych, szkół, zakładów pracy czy restauracji.

Jak to działa w praktyce? Poniższa próbka nagrań może nieco naświetlić mechanizm nowego wynalazku naukowców z Massachusetts Institute of Technology.

Koronawirus — dowiedz się więcej:

Polacy "rzucili się" na amantadynę. Sprawdzamy, co wiadomo o leku na koronawirusa

Koronawirus atakuje nawet... poniżej pasa. Nietypowe powikłania covid-19 u mężczyzn

Koronawirus nie lubi wilgoci. W suchych pomieszczeniach łatwiej się rozprzestrzenia [NOWE BADANIA]

źródło: MIT News