Trump nawet w wyborczą noc nie odpuszcza. "Popełnił" taki wpis, że Twitter oznaczył to jako fejk

Anna Dryjańska
Donald Trump nie śpi w noc wyborczą w USA. Prezydent Stanów Zjednoczonych, który z poparciem Republikanów ubiega się o reelekcję, wysłał tweeta, w którym twierdzi, że ma wielką przewagę, ale "oni próbują ukraść wybory". Twitter oznaczył wpis Trumpa o sfałszowanych wyborach jako prawdopodobny fejk.
Donald Trump, prezydent Stanów Zjednoczonych, ubiega się o reelekcję z poparciem Partii Republikańskiej. Na Twitterze w noc wyborczą napisał, że ma dużą przewagę, ale jest próba sfałszowania wyborów. fot. YouTube / Fox News
Wybory prezydenckie w USA rozpalają emocje na całym świecie. W chwili publikacji tego tekstu nadal nie wiadomo kto wygra – Donald Trump, ubiegający się o reelekcję z poparciem Republikanów, czy kandydat Demokratów Joe Biden. W Ameryce liczone są głosy, które były oddawane nie tylko przy urnach, ale i korespondencyjnie.

Jednak przed siódmą rano polskiego czasu Donald Trump ogłosił na Twitterze, że to na niego padło znacząco więcej głosów. Jednocześnie stwierdził, że wybory są sfałszowane – a mówiąc precyzyjnie fałszowane w czasie rzeczywistym.

"Mamy WIELKĄ przewagę, ale oni próbują UKRAŚĆ wybory. Nigdy im na to nie pozwolimy. Nie można oddawać głosów po zamknięciu lokali wyborczych!" – napisał Donald Trump.
Na rewelacje prezydenta USA błyskawicznie zareagował Twitter – serwis ukrył treść wpisu (jest widoczna dopiero po kliknięciu) i uniemożliwił lajkowanie oraz podawanie go dalej. Zwolennicy Trumpa nazywają to cenzurą i przesyłają komunikat prezydenta jako zrzut ekranu.


W rozmowie z naTemat amerykanista prof. Longin Pastusiak powiedział, że Donald Trump jeszcze przed wyborami twierdził, że jeśli nie wygra, to znaczy że wybory zostały sfałszowane.

Przeczytaj też:

Antyfaszyści zaatakowali TVP w USA? Pojawiło się nagranie, niektóry twierdzą, że to ustawka

Trump i Biden to dwa przeciwieństwa. Pokazujemy, co naprawdę myślą o Polsce

To może być kluczowe dla wyborów w USA. Ujawniono możliwy układ sił w Izbie Reprezentantów