Biden na prowadzeniu w kolejnym ważnym stanie! Szanse Trumpa stają się iluzoryczne

Adam Nowiński
Cały czas trwa liczenie głosów korespondencyjnych w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Dokładnie 5587 głosów – taką przewagę ma obecnie Joe Biden nad Donaldem Trumpem w Pensylwanii. Jest to stan, w którym obecny prezydent triumfował w 2016 roku.
Joe Biden zyskuje przewagę w Pensylwanii. Fot. 123RF / zdjęcie seryjne
W USA to bardzo sensacyjna wiadomość. Pensylwania – stan, w którym Donald Trump wygrał w 2016 roku stosunkiem 48,2 proc do 47,5 proc. z Hillary Clinton – obecnie przeszedł w ręce Joe Bidena. Kandydat Demokratów wygrywa tam o ponad 5 tys. głosów. Szacuje się, że do policzenia zostało jeszcze około 170 tys. kart do głosowania, które dotarły do lokali wyborczych pocztą. Proces ich liczenia rozpoczął się z opóźnieniem, bo dopiero w dniu wyborów, gdzie w innych stanach trwał od już od kilku dni. To wynik kompromisu między gubernatorem a władzami lokalnymi.


Gdyby taki trend utrzymał się, to Joe Biden zyskałby kolejne 20 głosów elektorskich z Pensylwanii, co oznaczałoby jego wygraną w wyborach i zapewne utemperowanie zachowań Donalda Trumpa, który zarzuca oponentowi fałszowanie wyników.

Czytaj także: Trump nie może pogodzić się z wynikiem. W przemówieniu przeszedł samego siebie

Obecnie Biden ma już bowiem 253 głosów, a do zdobycia miejsca w Białym Domu potrzeba mu 17. Ale to nie koniec rewelacji, bo w innych kluczowych stanach też trwa liczenie głosów, a w niektórych z nich Biden też prowadzi.

Tak jest na przykład w Nevadzie i Arizonie. Oba stany mogą mu dostarczyć potrzebne 17 głosów. W tym drugim co prawda po podliczeniu kolejnej transzy głosów stopniała nieznacznie przewaga kandydata Demokratów nad obecnie urzędującym prezydentem z 69 do 47 tysięcy.

Georgia dla Bidena, a co z Karoliną Północną?

Kolejnym szokującym ciosem dla Trumpa jest z pewnością utrata przewagi w Georgii, która od lat była bastionem Republikanów. Trzeba jednak zaznaczyć, że przewaga Bidena w tym kluczowym stanie jest obecnie niewielka, bo wynosi nieco ponad tysiąc głosów.

Podobna tendencja wzrostu poparcia obserwowana jest w Karolinie Północnej. Tam co prawda prowadzi prezydent Trump, ale jego przewaga topnieje. Jednak nie prędko poznamy tam wynik wyborów, ponieważ sąd w Północnej Karolinie odkrył w centrach pocztowych dziesiątki tysięcy głosów, które miały zostać doręczone do punktów wyborczych.

Część z urzędników i zatrudnionych osób do liczenia głosów została więc oddelegowana do szukania innych niedostarczonych kart wyborczych. Jeśli będą one podstemplowane datą poprzedzającą wybory, będą mogły zostać policzone. To oznacza przynajmniej tygodniowe opóźnienie w podaniu dokładnego wyniku wyborów w tym stanie.

Czytaj także: "Wyluzuj Donald!". Greta czekała prawie rok na TEN moment. Odpowiedziała Trumpowi jego słowami