Powiew grozy, a nie optymizmu. Oto smutna prawda o mniejszej liczbie zakażeń po weekendzie

Łukasz Grzegorczyk
Po weekendzie mamy nieco mniej potwierdzonych przypadków koronawirusa, i przez chwilę powiało optymizmem. Kiedy popatrzymy na dokładniejsze dane Ministerstwa Zdrowia widać jednak, że wcale nie mamy się z czego cieszyć.
Wykonano znacznie mniej testów na koronawirusa niż w poprzednich dniach. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Przede wszystkim w ciągu ostatniej doby wykonano tylko 43,4 tys. testów pod kątem SARS-CoV-2. To znacznie mniej niż w ostatnim czasie, bowiem bywały już dni, kiedy Ministerstwo Zdrowia raportowało nawet o ponad 70 tys. przebadanych próbek. Dokładniej najnowszym danym przyjrzał się Michał Rogalski. To 19-latek, który stworzył bazę danych o epidemii. Jak poinformował na Twitterze, dobowy udział wyników pozytywnych wyniósł tym razem 50 proc. (21713 / 43456 próbek). I niestety, nie są to dla nas dobre wieści.


"Tydzień temu mieliśmy 15578 przypadków i 24 proc. (średnia 7-dniowa 38,6 proc. [+3,7 p.p.]). To najwyższa wartość tego wskaźnika od początku pandemii" – dodał Rogalski. Do tej pory rekord w liczbie zakażeń padł 5 listopada. Odnotowaliśmy wtedy 27 143 nowe przypadki. Dobowy udział wyników pozytywnych wyniósł 40,4 proc.

Przypomnijmy, Ministerstwo Zdrowia poinformowało 9 listopada o 21 713 nowych przypadkach koronawirusa w Polsce. Najwięcej zakażeń SARS-CoV-2 wykryto w województwach: śląskim, małopolskim i wielkopolskim. Niestety, zmarły 173 kolejne osoby chore na covid-19.

Czytaj także: Dramatyczna sytuacja w szpitalach. Brakuje sprzętu, a rząd PiS odrzuca pomoc Niemiec