Najman stanął w obronie Górniak po słowach piosenkarki o statystach w szpitalach
Edyta Górniak należy do celebrytów, którzy nie wierzą w istnienie koronawirusa. Niedawno piosenkarka stwierdziła, że w szpitalach nie leżą chorzy i umierający pacjenci, tylko statyści. Jej słowa wywołały burzę w mediach społecznościowych. W obronie gwiazdy postanowił stanąć Marcin Najman.
Wypowiedź Edyty Górniak spotkała się z krytyką ze strony m.in. prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej. – Jeżeli słyszę, że my w szpitalach przetrzymujemy statystów i że koronawirusa nie ma, to taka osoba pewnie swoją wiedzę ma z czasów starożytności. Warto ją czasem uaktualnić – stwierdził Andrzej Matyja.
Wokalistka może jednak liczyć na wsparcie ze strony Marcina Najmana, który na swoich Instagramie zamieścił ostatnio zdjęcie z piosenkarką. "Nie pozostanę głuchy na to co dzieje się w przestrzeni medialnej w związku z próbą masowego, bezpardonowego ataku na jedną z najwybitniejszych artystek Polski wszech czasów Edytę Górniak" – czytamy w opisie pod fotografią.
Zdaniem zawodnika Fame MMA celebrytka mogłaby uczyć polonistyki, choć jej nie kończyła. "Mogłaby zostać lektorką angielskiego, choć również nie kończyła takiego kierunku. (…) Siła złego na jednego tu nic nie da, bo macie do czynienia z nadzwyczaj mądrą i szalenie silną kobietą. Żadne małe glizdy nic tu nie wskórają" (pisownia oryginalna - red.)– dodał.
Czytaj także: "Wy barany bezmyślne jeden z drugim". Górniak odpowiada na burzę po słowach o statystach