Polscy lekarze w Niemczech odpowiadają Lichockiej. "Nie chcemy być prześladowani"
Polskie Towarzystwo Medyczne w Niemczech odpowiedziało na słowa posłanki PiS Joanny Lichockiej, która zaapelowała do Niemiec, żeby "oddały" polskich lekarzy, którzy wyemigrowali do tego kraju. Ci jednak nie mają zamiaru wracać i napisali list do Jarosława Kaczyńskiego, w którym wyjaśnili dlaczego.
Czytaj także: Niemcy chcą nam pomóc w walce z epidemią. Rząd PiS... nie jest zainteresowany
Do odpowiedź na słowa Joanny Lichockiej. Posłanka PiS tłumaczyła, jaką pomoc mogłaby przyjąć Polska od Niemiec. Zaapelowała wtedy, żeby Niemcy oddały polskich medyków, którzy wyemigrowali do tego państwa. Ale ci nie chcą wracać, a powody powinny budzić w polskich władzach bardziej wstyd niż wściekłość.
"Nieporównywalnie większe są możliwości szkolenia specjalizacyjnego np. w Niemczech czy Austrii niż w Polsce... Ponadto ogromne znaczenie ma organizacja pracy, atmosfera panująca w kraju zamieszkania, poczucie wolności jednostki. Ratując z pełnym poświęceniem zdrowie i życie pacjentów lekarze nie chcą być z tego powodu prześladowani, szykanowani jako grupa zawodowa czy straszeni prokuratorem" – czytamy w liście, którego treść przytacza "Deutsche Welle".
"Niewątpliwie czas na zmiany z entuzjazmem, takim jak wspólnoty sprzed 40- stu lat, ale bez sztucznego tworzenia podziałów, siania wrogości między Polakami czy oczekiwania od pielęgniarek i lekarzy pracy ponad ludzkie siły" – apelują lekarze pod egidą dr n.med. Bogdana Miłka, przewodniczącego Polskiego Towarzystwa Medycznego w Niemczech.
Czytaj także: Mazowsze stawia się rządowi. Chcą skorzystać z pomocy Niemców w walce z epidemią
źródło: "Deutsche Welle"