Kryzys w Zjednoczonej Prawicy nie został zażegnany. Kolejny poseł grozi odejściem
Andrzej Sośnierz od jakiegoś czasu jest mocno krytyczny względem obozu Zjednoczonej Prawicy. Jego irytacja związana jest z nieudolnymi działaniami rządu w walce z epidemią koronawirusa. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" poseł Porozumienia nie wyklucza, że jeśli tak dalej pójdzie, to nie wyklucza odejścia z partii.
Czytaj także: "To sprawa otwarta". Kołakowski zmienił zdanie po rozmowie z Kaczyńskim?
– Poseł Kołakowski mocno akcentuje kwestię "piątki dla zwierząt", ale pojawiły się następne problemy, jak ustawa o CIT, turbulencje związane z wyrokiem TK, więc spraw wywołujących brak zgody jest wiele – stwierdził Sośnierz.
– Napięcia w klubie PiS są. Prędzej czy później musi się to zakończyć mało pozytywnie dla PiS. Prowokowanie napięć ma swoją cenę. "Piątka dla zwierząt" była najbardziej spektakularnym objawem rozłamu i to ona ujawniła to, co tliło się od jakiegoś czasu. Gdzieś to musiało wybuchnąć – dodał polityk Porozumienia.
Sośnierz wyznał także, że sam próbuje przekonać obóz władzy do swojego programu, który dotyczy walki z epidemią koronawirusa. Polityk znany jest ze swoich krytycznych opinii na temat działań rządu na tym polu. Podkreślił, że jeśli mu się nie uda porozumieć z obozem władzy, to nie wykluczone, że też odejdzie.
– Przekazuję swoje sugestie ws. walki z pandemią, ale z małą skutecznością. Jeśli będę dalej nieskuteczny, znajdzie się ktoś skuteczniejszy, będzie można inaczej, to nie wykluczam takiej możliwości [...] Ileż można powtarzać: "A nie mówiłem?!". Szpitale budowane są w panice, nie mamy strategii walki z epidemią – ocenił Sośnierz.
Czytaj także: Poseł klubu PiS działania rządu ws. pandemii ocenia na tróję. "Żal mi, że straciliśmy tyle czasu"
źródło: "Rzeczpospolita"