Duda nie pojedzie na narty z powodu epidemii? Fala domysłów po słowach Gowina
Jarosław Gowin pojawił się w sobotę w Polsat News. Minister rozwoju pytany był o nowe rządowe obostrzenia wobec handlu i turystyki w okresie okołoświątecznym. Lider Porozumienia nie miał wątpliwości, co się stanie ze stokami i wyciągami narciarskimi.
Czytaj także: Będą ograniczenia w przemieszczaniu się w czasie świąt? Rzecznik rządu komentuje
Usługi turystyczne oraz gastronomia pozostają bowiem zamknięte aż do świąt. Minister rozwoju zapytany został także o działanie wyciągów narciarskich przed zbliżającym się sezonem w górach. Polityk nie ukrywał, że skoro "branża turystyczna i hotelarska jest zamknięta, to wydaje się rzeczą samo przez się oczywistą, że będzie to dotyczyć również wyciągów narciarskich".
– Zaznaczam jednak, że będziemy elastycznie reagować na sytuacje w zależności od tego, jaki będzie poziom zakażeń. To jest bardzo ważne, bo każdy z nas może codziennie weryfikować, w którą stronę zmierza sytuacja i równocześnie każdy z nas jest współodpowiedzialny za to, czy np. wyciągi narciarskie, czy np. hotele, albo restauracje będą zamknięte dłużej, czy krócej – stwierdził Jarosław Gowin.
Co na to prezydent Andrzej Duda?
Zamknięte stoki i wyciągi narciarskie to zła wiadomość nie tylko dla branży, ale także dla miłośników narciarstwa i snowboardingu. Jednym z nich jest przecież Andrzej Duda. Przypomnijmy, że prezydent wykorzystuje niemal każdą swoją wolną chwilę zimą na to, żeby poszusować po stoku.Czytaj także: Nauczyciele? Jacy nauczyciele? Prezydent wybiera szusowanie na nartach w Zakopanem