Nerwowo przed komendą na Wilczej. Demonstranci odbili kobietę z rąk policji
Zatrzymana podczas demonstracji fotoreporterka Agata Grzybowska opuściła już komisariat, ale na Wilczej wciąż jest gorąco. Chwilę po godz. 20:00 tłum powstrzymał policję przed zatrzymaniem jednej z demonstrantek.
Protestujący zebrali się przed budynkiem komisariatu przy ul. Wilczej, gdy jeszcze przebywała tam Agata Grzybowska. Fotoreporterka pracująca m.in. dla "Gazety Wyborczej" została zatrzymana za, jak twierdzi policja, naruszenie nietykalności funkcjonariusza. Policjanci mieli wiedzieć, że jest przedstawicielką mediów. Kilka minut po godz. 19 Grzybowska opuściła komendę.
Demonstracja odbyła się również przed siedzibą MEN w al. Szucha. Kilka osób przywiązało się tam do bramy, blokując wjazd na teren ministerstwa. Protestujący domagają się dymisji szefa resortu Przemysława Czarnka. Ten w rozmowie z Polskim Radiem, skomentował całą sytuację, nazywając uczestników strajku "biednymi ludźmi".
Policja zatrzymała w okolicach MEN kilka osób. Nadal przebywają one w komisariacie przy ul. Wilczej, gdzie zgromadził się już spory tłum protestujących.