Reżim w Mińsku zaostrza działania. Setki zatrzymanych podczas protestów
W niedzielę podczas protestów w Mińsku stołeczna milicja zatrzymała około 250 osób. Funkcjonariusze wyjaśnili, że ich działania były związane z naruszaniem przez uczestników przepisów o zgromadzeniach masowych.
W niedzielę 29 listopada białoruska milicja użyła wobec protestujących gazu łzawiącego, granatów hukowych, a także pałek. W ten sposób chciała rozpędzić tłum zebrany na ulicach stolicy oraz innych miast. W całym kraju zatrzymano łącznie ponad 300 osób, z czego około 250 to uczestnicy manifestacji w Mińsku.
Kulisy tego, co spotyka je po zatrzymaniu na lokalnych komendach milicji, mogą wprawiać w osłupienie. Pod adresem protestujących przeciwko trwającym od 26 lat rządom białoruskiego dyktatora padają nie tylko wulgarne komentarze, ale także groźby gwałtu, a nawet zabójstwa.
Czytaj także: Dramat na Białorusi. Milicjanci strzelają do protestujących, Cichanouska prosi o pomoc ONZ
źródło: CTV News