Gangbang Szájera to nie wszystko. Węgierski dziennikarz przypomniał inne skandale ludzi Orbána
Węgierski dziennikarz Szabolcs Panyi przypomniał, że seksparty z udziałem europosła Józsefa Szájera to nie pierwszy tego typu skandal w węgierskiej polityce. Na Twitterze opublikował listę incydentów z ostatnich lat zaprzeczających ideom promowanym przez Viktora Orbána.
Najświeższy przypadek to sprawa Szájera. Węgierski w ubiegły piątek w Brukseli bawił się seks party z udziałem kobiet i innych mężczyzn. Sytuacja miała miejsce w środku pandemii koronawirusa, co dodatkowo oburzyło opinię publiczną. Polityk przyznał, że taka sytuacja miała miejsce i przeprosił za nieodpowiedzialne zachowanie.
Takie "osiągnięcia" żadnemu obozowi politycznego dumy nie przynoszą, ale w przypadku konserwatywnego Orbána są wyjątkowo dotkliwym ciosem. Seksskandale kłócą się przecież z chrześcijańskimi tradycyjnymi wartościami, o których wyznawaniu zapewnia węgierski premier.
Wszyscy wymienieni przez dziennikarza politycy-skandaliści to trzon partii Fidesz i bliscy współpracownicy Orbána.
Czytaj także: Tylko komunikat po spotkaniu Morawieckiego i Orbána. "Jesteśmy otwarci na propozycje"