Tak się w Polsce zabija norki. Wstrząsające wyniki śledztwa na fermie w Pabianicach
Śmierć przez zagazowanie jest okrutna bez względu na to, czy dotyczy człowieka czy zwierzęcia. W Polsce pozwala się jednak na to, by zabijać w ten sposób istoty żywe nie raz... a wielokrotnie, dopóki zdesperowane osobniki ostatecznie nie padną z wycieńczenia. Tak wygląda masakryczna rzeczywistość na krajowych fermach norek, której kulisy zdradzili aktywiści Fundacji Viva!
Równie trudno opanować emocje oglądając szokujące nagranie, które opublikowała Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt – Viva! Wolontariusze ujawnili kulisy tego, w jaki sposób dobija się norki nie tylko wielokrotnie je gazując, ale także stosując wobec nich przemoc — od uderzania nimi o ścianę po bicie ich tak mocno, aż same nie padną.
Masakra na fermach norek w Polsce
Wśród wielu różnych form zadawania bólu zwierzętom udało się zarejestrować między innymi:
⦁ uderzanie z impetem norkami o betonowe podłoże klatek
⦁ przydeptywanie zwierząt i wpychanie je na siłę do komór
⦁ wielokrotne zagazowywanie zwierząt
⦁ nieprawidłowy ubój
— Istnieje podejrzenie, że w maszynie do gazowania zwierzęta nie były uśmiercane od razu. Na nagraniach widać, że dopiero jak komora była zapełniona norkami, odkręcano zawór z gazem — tłumaczą autorzy drastycznego nagrania, którym udało się uchwycić, jak po gazowaniu z komór wypadają wciąż jeszcze żywe zwierzęta.
Sprawa już została zgłoszona do prokuratury, a wkrótce poznamy pełen raport Fundacji na ten temat.
Dowiedz się więcej:
⦁ Koronawirus u norek hodowanych w Polsce. Naukowcy z Gdańska potwierdzili pierwszy przypadek w kraju⦁ Koty mogą przenosić koronawirusa tylko na inne koty, ale NIE na ludzi (NOWE BADANIA)
⦁ Na czym polega ubój rytualny i co oznacza halal lub szechita? [WYJAŚNIAMY]