5 w 1: od stetoskopu po dermatoskop. Polacy wymyślili genialny sprzęt, który doceniono na świecie

Monika Piorun
Polak potrafi! Do finału Światowego Forum Medycyny w Düsseldorfie dotarło wyjątkowe urządzenie wielofunkcyjne, które łączy w sobie funkcje stetoskopu, dermatoskopu do badania skóry, termometru, otoskopu do wziernikowania ucha i kamery do obrazowania gardła, które wymyślili twórcy polskiego sprzętu o nazwie HIGO. Już wcześniej projekt zdobył międzynarodowe uznanie m.in. w Londynie. Jak działa ten rewolucyjny sprzęt medyczny?
Higo to urządzenie i aplikacja, które pozwala na zdalne badanie m.in zdjęcia ucha, gardła, osłuchania płuc i serca, brzucha czy choćby nagranie kaszlu i pomiar temperatury. Wymyślili go specjaliści z Polski. Wynalazek doceniono na Światowych Targach Medyc Fot. Higo
Zamiast kilku sprzętów niezbędnych do podstawowych badań, które zwykle musieli wykonywać lekarze, Polakom udało się stworzyć wielofunkcyjny system telemedyczny, dzięki któremu bez obecności lekarza można zbadać się samodzielnie w domu, a następnie w ramach teleporady skonsultować się ze specjalistą.

W czasie globalnej pandemii covid-19 takie rozwiązanie może okazać się prawdziwym przełomem.

Jak działa HIGO? Polski wynalazek to "game changer" w trakcie pandemii?

HIGO składa się z kilku wymiennych modułów z mobilną aplikacją, które można wykorzystać do osłuchania naszych płuc, serca, badania skóry, uszu, brzucha, mierzenia temperatury, a nawet... nagrywania dźwięku kaszlu i rozpoznawania, co może nam dolegać. Jeden wynalazek zastępuje aż pięć innych, w tym:


stetoskop

dermatoskop (do badania skóry)

otoskop (do badań laryngologicznych)

termometr

kamerę (specjalistyczną)

Dzięki HIGO pacjenci nie muszą umawiać się na wizytę lekarską, lekarze zaś otrzymują wiarygodne dane o stanie pacjenta, które umożliwiają im postawienie diagnozy, przesłanie zaleceń i planu leczenia oraz wystawienie recept. W ciągu maksymalnie jednej godziny można uzyskać wszystkie informacje niezbędne do sprawdzenia, co nam dolega.

Koniec z kolejkami do lekarzy, czyli co potrafi HIGO?

W czasie globalnej walki z koronawirusem teleporady medyczne stały się powszechnie stosowanym rozwiązaniem w przychodniach, z którego dotąd skorzystała 1/3 polskich pacjentów.

Dostęp do takiego wielofunkcyjnego urządzenia high-tech jak HIGO może jednak zmienić dotychczasowe "zasady gry". Taki wynalazek to prawdziwy "game changer", który został doceniony i dostrzeżony za granicą.

Koronawirus na świecie. Polskie urządzenie zmieni telemedycynę?


Wymyślone przez Polaków urządzenie już we wrześniu uznano za najlepszy projekt InsurTech w 2020 roku podczas FinTech & InsurTech Digital Congress.

HIGO znalazło się też w gronie czterech nominowanych podczas Giant Health Event w Londynie, a teraz zakwalifikowano go do prestiżowego grona 12 finalistów Światowego Forum Medycyny w Düsseldorfie.

To dla nas niezwykle cenne wyróżnienie — mówi Łukasz Krasnopolski, prezes HIGO.

Miejsce w tak zaszczytnym gronie to jeden z wielu dowodów na to, że rynek intensywnie rozgląda się za nowoczesnymi rozwiązaniami mającymi na celu usprawnienie usług telemedycznych — tłumaczy Krasnopolski.

— Obecnie spółki medyczne na całym świecie notują zdecydowane wzrosty. 2020 rok wszystko zmienił również w obszarze telemedycznym. W dłuższej perspektywie spodziewamy się ogromnych i trwałych zmian w praktyce lekarskiej, diagnozowaniu i leczeniu. Nasz produkt ma szansę przyspieszyć tę rewolucję — dodaje prezes.

Kiedy HIGO może trafić na rynek? Twórcy przełomowego sprzętu zapowiadają, że premiera łączącego 5 funkcji w 1 urządzenia do domowej diagnostyki medycznej może nastąpić już na początku 2021 roku.

Dowiedz się więcej:

COVID można rozpoznać po... nagraniach dźwięku naszego kaszlu. Genialny wynalazek naukowców

Koronawirus nie lubi wilgoci. W suchych pomieszczeniach łatwiej się rozprzestrzenia [NOWE BADANIA]

Pracujesz zdalnie? Twój pracodawca powinien płacić nawet za... papier toaletowy — twierdzą Holendrzy