Syn Martyniuka sprząta cmentarze w ramach pracy społecznej? Muzyk zabrał głos w tej sprawie
Jak podaje "Fakt", syn Zenka Martyniuka w ramach kary za posiadanie nielegalnych substancji odbywa prace społeczne. Znany piosenkarz disco polo skomentował doniesienia o nowym zajęciu Daniela. – Myślę, że ta kara jest wystarczająca – powiedział.
– Żadna praca nie hańbi, a jednocześnie może nieść za sobą jakąś naukę. Myślę, że dzięki temu Daniel nauczy się pokory i w przyszłości nie będzie postępował w nieodpowiedni sposób – ocenił Zenek Martyniuk.
Według "Faktu" Daniel Martyniuk w ramach pracy społecznej został skierowany na Cmentarz Miejski w Białymstoku. – Skazany wykonuje orzeczoną przez sąd karę ograniczenia wolności i stawia się do wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy – poinformowała wiceprezes Sądu Rejonowego w Białymstoku, Beata Wołosik.
Jeden z informatorów tabloidu twierdzi, że syn artysty "grabi liście, wyrzuca śmieci i zbiera połamane znicze".
Przypomnijmy, że Daniel Martyniuk, który wziął ślub na początku października 2018 roku, parę miesięcy temu rozwiódł się. Zgodnie z orzeczeniem sądu rozwód nastąpił z winy syna króla disco polo, a sąd w Białymstoku zasądził alimenty w wysokości 2 tys. zł dla jego byłej żony Eweliny i 1,2 tys. zł dla jego córki Laury.
Martyniuk szybko zaczął szkalować i wyzywać swoją byłą partnerkę, a w medialną awanturę zaangażowała się również jego matka Danuta Martyniuk. Kobieta nie szczędziła Ewelinie ostrych słów, a nawet wyzwisk. Domagała się również od Eweliny zwrotu pierścionka zaręczynowego, a nawet pokazywała od niej SMS-y. Była żona Daniela wydała w końcu oświadczenie, w którym zagroziła Martyniukom procesem sądowym.
Czytaj także: Danuta Martyniuk pokazała SMS-y od byłej synowej. Padły mocne słowa
źródło: "Fakt"