Dziewczyna z jachtu i odrzutowca. Partnerka Cristiano Ronaldo obnosi się bogactwem?

Bartosz Świderski
Ta historia mogłaby być wersją współczesnej bajki o Kopciuszku. Cristiano Ronaldo poznał Georginę, gdy była ekspedientką w butików, w którym robił zakupy. A potem żyli już długo i szczęśliwie (choć wciąż bez ślubu). 26-letnia dziś Georgina zajmuje się opieką nad czwórką dzieci piłkarza (w tym jednym wspólnym) i pozowaniem do zdjęć. Szczególnie upodobała sobie jacht i odrzutowiec partnera.
Z perspektywy Instagrama, życie Georginy Rodriguez wydaje się całkiem przyjemne fot. Instagram / georginagio
W 2016 roku media obiegły pierwsze zdjęcia Cristiano Ronaldo z nową dziewczyną. Piłkarz był wówczas zaledwie rok po rozstaniu z rosyjską supermodelką Iriną Shayk, z którą był pięć lat. Szybko okazało się, że piękność o kształtach Kim Kardashian to młodziutka Georgina Rodriguez. Z kolei Irina związała się na jakiś czas z Bradleyem Cooperem.

Czytaj także: Mówią o niej "była Bradleya Coopera", a to ona jest gwiazdą. Życie Iriny jest jak scenariusz filmu

O dziewczynie wiadomo było tyle, że pochodzi z północy Hiszpanii, jako dziewczynka trenowała taniec, a piłkarza poznała w butiku Gucci'ego w Madrycie, gdzie była zatrudniona jako ekspedientka. Wcześniej miała też pracować jako kelnerka w rodzinnym miasteczku i w brytyjskim Bristolu w charakterze opiekunki do dzieci w ramach programu au pair.
Zaledwie rok później przyszło na świat ich dziecko - syn Alan Martin. Plotki o kolejnej ciąży 26-latki jak an razie się nie potwierdziły. Młoda mama przejęła też opiekę nad pozostałymi dziećmi piłkarza na czas jego licznych podróży. Szybko okazało się, że marząca o karierze modelki Georgina ma duże upodobanie do drogich marek, a także jachtów i odrzutowców, na których pokładach chętnie się fotografuje Poniekąd spełniło się też jej marzenie o modelingu - Georgina wystąpiła w sesjach okładkowych do włoskiej "Grazii", brazylijskiej edycji "Vogue'a" czy w kampanii włoskiej marki z bielizną Yamamay.


Mimo że partnerka Ronaldo wygląda na zajętą, internautom nie podoba się jej "bogaty" styl życia. Koce od Diora, komplety od Louis Vuitton (noszone od stóp do głów), a przede wszystkim wspomniane jachty i odrzutowce.

Z drugiej strony - kto bogatemu zabroni? W przypadku Georginy prywatna łódź i samolot to elementy codzienności takie, jak dla przeciętnego zjadacza chleba samochód i wakacje nad morzem.