Tyrada biskupa Szlachetki. W rocznicę Grudnia 70 mówił o "ideologii bezwstydu" i "dysfunkcjach płci"
Wspólna modlitwa, apel poległych i złożenie wieńców przed pomnikiem Ofiar Grudnia 1970 w Gdyni – tak w czwartek wyglądało upamiętnienie stoczniowców zabitych 50 lat temu. Uwagę zwróciła na siebie jednak treść modlitwy biskupa Wiesława Szlachetki. Duchowny wykorzystał uroczystość do ataku na osoby LGBT i protestujące kobiety.
– Komunistyczne władze zaślepione komunistyczną ideologią wydały rozkaz otwarcia ognia do naszych braci i sióstr. Do dziś ta zbrodnia nie doczekała się sprawiedliwego osądu – mówił podczas niej gdański biskup pomocniczy.
Ale treść jego modlitwy nie skupiła się na historii i wydarzeniach sprzed 50 lat. Hierarcha zręcznie od komunistów, którzy kazali strzelać do stoczniowców, przeszedł do protestów osób LGBT oraz Strajku Kobiet i wydaje się, że postawił między nimi znak równości.
– Przebacz Boże także tym, którzy jeszcze dzisiaj mentalnie tkwią w tamtej zbrodniczej ideologii, a którzy nadają jej nowy kształt ideologii bezwstydu, której celem jest wywracanie hierarchii wartości, dekonstrukcja modelu rodziny, demoralizacja dzieci i młodzieży, szerzenie nienawiści wobec życia tych, którzy sami się obronić nie mogą – nawoływał biskup Szlachetka.
– Cały ten zamęt i chaos próbuje się wprowadzać w sposób przewrotny pod szyldami i hasłami równości, tolerancji i wolności. Aktywiści owej ideologii, którzy upatrują chwały w tym, czego powinni się wstydzić, nie cofają się przed żadnym aktem szyderstwa z rzeczy świętych oraz niszczenia symboli chrześcijańskich i patriotycznych, bo i patriotyzm jest dla tej ideologii przeszkodą – komentował ostatnie protesty przeciwko zakazowi aborcji embriopatologicznej.
Ale na tym duchowny nie skończył. Nawiązał także do marszów równości, które jego zdaniem "ośmieszają i dyskredytują tych ludzi, którzy obarczeni są różnego rodzaju dysfunkcjami płci, a nawet generują z nich niechęć".
– W myśl katechizmu te osoby powinno się traktować z szacunkiem i delikatnością. Nie można traktować ludzi instrumentalnie jako narzędzie dla celów politycznych, a zwłaszcza dla wyrażania ideologii, która chce zniszczyć chrześcijaństwo, a tym samym cały cywilizowany świat – podsumował gdański biskup.
Czytaj także: Jędraszewski odpłynął w trakcie kazania. Zaczął pouczać kobiety, jak żyć – a nawet ubierać się