"Od tygodni paczka tam zalega". Oto "Trójkąt Bermudzki" Poczty Polskiej, który psuje ludziom nerwy
- "Moja paczka idzie 6 tygodni" – burzą się niektórzy klienci Poczty Polskiej
- Nie wszyscy przed Świętami otrzymali przesyłki nadane nawet w listopadzie. Pod adresem WER lecą gromy
- Jak Poczta Polska tłumaczy takie sytuacje?
Te opóźnienia niejednego Polaka doprowadzają do szewskiej pasji. Oczywiście nie wszystkich, nie od dziś i nie tylko przed Świętami. Ale te prezentowe bolą najbardziej. A jeśli jeszcze nie wiadomo, co się z przesyłką stało.... Wystarczy zajrzeć na facebookowy profil Poczty Polskiej, by poczuć nerwy ludzi.
Ile czasu może iść przesyłka
"Dziękuję za zgubioną przesyłkę, która była nadana ponad miesiąc temu", "Mój list w trasie od 6 tygodni i już go raczej nie otrzymam, rozpłynął się na sortowni", "Moja tak idzie 6 tygodni to jak za komuny! Ślad się urywa na wer Warszawa i tylko czekać na odpowiedź z reklamacji 3 miesiące" – to pierwsze z brzegu komentarze pod postem Poczty Polskiej o tym, jak "nasza codzienna praca przyczynia się do uśmiechu na twarzach innych ludzi".
Po interwencji – a dodzwonić się nie było łatwo, na co też narzeka wiele innych osób – dostał wiadomość, że może złożyć reklamację. Nikt nawet nie próbował niczego wyjaśniać. O innych nie wie, co się stało. W trackingu widzi, że przesyłki są w Polsce, ale nie wie, gdzie. Od końca listopada jeszcze nie dotarły.
14 WER-ów w Polsce
Miejsc, gdzie sortowane są wszystkie przesyłki w Polsce, jest 14. To Węzły Ekspedycyjno-Rozdzielcze (WER), gdzie ruch zwłaszcza przed Świętami musi być gigantyczny i tylko można sobie wyobrazić, jaki "przemiał" mają pracownicy. Jak się uwijają i jak łatwo o ludzki błąd. I nawet nie chodzi tylko o przesyłki przychodzące, ale również te, któreś ktoś wysłał np. za granicę i one też na długo utknęły w Polsce.
Największa i najbardziej ruchliwa sortownia znajduje się w Warszawie. Zastanawialiście się, jak wygląda w środku?
Najczęściej to właśnie pod ich adresem płyną uwagi za opóźnienia i zaginięcia.
– Komunikat, że przesyłka nie wychodzi z magazynu, nie musi być precyzyjnym określeniem, co dzieje się z daną przesyłką. I nie oznacza, że z przesyłką nie dzieje się nic. By to jednak sprawdzić potrzebny jest konkretny numer. Każdy przypadek sprawdzany jest indywidualnie. W przypadku przesyłek zagranicznych może trafić do oclenia – mówi nam jeden z pracowników.
A zatem co takie zaleganie może oznaczać?
Można ćwiczyć cierpliwość
"Jeżeli Twoja paczka ma taki status, nie masz się o co martwić, lecz warto uzbroić się w cierpliwość. Z Twoją przesyłką nie dzieje się nic złego, po prostu musi zostać skierowana do dalszej podróży" – uspokaja portal porady.org.
Cierpliwość sugeruje też serwis jakwysłac.pl. "Zdarzają się momenty – takie jak np. szczyt przedświąteczny – w których węzeł musi obsłużyć setki tysięcy dodatkowych przesyłek, przez co obsługa każdej z nich trwa trochę dłużej. W takiej sytuacji pozostaje uzbroić się w cierpliwość" – instruuje." WER Warszawa sortuje dziennie tysiące przesyłek zza granicy oraz te krajowe. W dodatku ma swoje priorytety według których w pierwszej kolejności rozdziela listy oraz paczki krajowe, potem zagraniczne rejestrowane, a na samym końcu nierejestrowane. Widzisz więc, że kolejka jest dość długa i naprawdę ciężko przewidzieć, kiedy paczka do Ciebie trafi. Ewentualne dzwonienie czy pisanie maili do WER Warszawa może okazać się zbędne, jednak warto próbować! Najlepsze co możesz zrobić to czekać i przypominać się!". Czytaj więcej
Pytanie, jaki dać sobie czas na cierpliwość, a jaki już na nerwy. Zwłaszcza, gdy widać, jak kurierzy innych firm dwoją się troją, by wszystko było na czas. I jakoś im się udaje.
"To jest taka magiczna jama, gdzie paczki mają wczasy" – zażartował ktoś w komentarzu o WER. Widać, że dla niektórych to dziś niemal jak Trójkąt Bermudzki. Paczka wpadła i nie może się wydostać. A klient nie może dociec, dlaczego tak długo idzie. Nawet rozumiejąc wyjątkową w tym roku sytuację pandemiczną.
Odpowiedź Poczty Polskiej
Co na takie zarzuty Poczta Polska? "Chętnie wyjaśnimy sytuacje zgłaszanych przesyłek na podstawie ich numerów. Należy pamiętać, że przesyłki kurierskie (Pocztex) mają gwarantowane terminy doręczeń, natomiast paczki pocztowe, listy polecone – przewidywane terminy dostawy. Nie notujemy wzrostu reklamacji" – odpowiedziało na nasze zapytanie Biuro Prasowe Poczty Polskiej.
Dodało: "Jak co roku notujemy wzrost liczby nadawanych paczek w tygodniach przedświątecznych o 50–70 proc. więcej tygodniowo niż średnio w innych tygodniach roku. Zatrudniliśmy specjalnie do obsługi tego piku ponad 1500 nowych pracowników okresowych".
Poczta Polska odsyła do licznych komunikatów na swojej stronie.Nasza Spółka jak w poprzednich latach uruchomiła konkurs, mający na celu zmotywowanie i skupienie uwagi pracowników na zadaniach, których sprawna realizacja doprowadzi Spółkę do utrzymania jakości i terminowości dostaw w okresie gorącego okresu, jakim jest świąteczny szczyt paczkowy. Konkurs między jednostkami regionalnymi Poczty prowadzony będzie, jak w latach poprzednich, w oparciu o ustalone wskaźniki jakościowe i przełoży się na nagrody pieniężne dla pracowników zaangażowanych bezpośrednio w obsługę przesyłek".
Pytanie, czy wszystkich to uspokaja.
Czytaj także: Nocna przygoda z InPost. Ludzie godzinę stoją na mrozie, bo w paczkomacie nic się nie mieści