Andrzej Piaseczny odwiedził mamę w szpitalu. Fani są zachwyceni ich wspólnym zdjęciem
Andrzej Piaseczny odwiedził mamę w szpitalu. Okazja była szczególna, bo piosenkarz i jego mama wspólnie świętują urodziny. Pod uroczym zdjęciem, które "Piasek" dodał na Instagramie, zwrócił się z prośbą do swoich fanów. "...bardzo prosimy o dobre myśli, których nam teraz dla zdrowia bardzo potrzeba".
Pani Alicja Piaseczna wyznała w rozmowie z "Super Expressem", że na syna Andrzeja zawsze może liczyć i podziękowała mu za troskę jaką ją darzy.
"Mojemu synowi najbardziej jestem wdzięczna za wsparcie i nieustanną pamięć. Wiem, że na wszystkie moje dzieci mogę zawsze liczyć. Ale faktem jest, że to Andrzej do mnie najczęściej dzwoni i codziennie stara się poświęcić mi choć chwilę. To dla mnie bardzo ważne wsparcie w troskach codziennego życia"
Nowy wpis ze zdjęciem, Piaseczny zadedykował mamie. Razem świętowali 133 urodziny – ta liczba to oczywiście suma ich lat.
"Od kilku już lat urodziny świętujemy wspólnie. Pomiędzy moimi, które jutro, a wczorajszymi Mamy. To już sto trzydzieste trzecie! Ależ ten czas… Gdybyśmy mogli sobie czegoś życzyć, to bardzo prosimy o dobre myśli, których nam teraz dla zdrowia bardzo potrzeba" – napisał piosenkarz.
Na fotografii pani Alicja prezentuje się niezwykle elegancko. Ubrana w czerwony szlafrok, u boku swojego ukochanego syna, trzyma bukiet róż. Widać też urodzinowy tort.
Mają co świętować, ponieważ Andrzej Piaseczny 6 stycznia skończy okrągłe 50 lat. Natomiast jego mama w poniedziałek obchodziła swoje 83 urodziny.
Internauci do serca wzięli sobie prośbę piosenkarza o "dobre myśli". Pod zdjęciem posypała się lawina pozytywnych komentarzy.
"Jesteście piękni Waszą miłością. Cudownie się na Was patrzy. Gratuluję Mamie Syna, a Synowi Mamy. Życzę, jak najwięcej chwil we wspólnych uściskach. Miłość wszystko przetrwa i nie da się ukryć tego bijącego blasku", "Dużo zdrówka dla Was. Wszystkiego dobrego", "Dużo zdrówka dla mamusi i pana Andrzeja" - pisali fani.
Czytaj także: "Mamy wiele ludzi, którzy znani są z tego, że są krzykaczami". Andrzej Piaseczny znowu uderzył w homoseksualistów