Chotecka broni Pazury po fali hejtu. "Mąż o szczepienie nie zabiegał"
Radosław Pazura należy do niechlubnego dla wielu grona gwiazd, które zostały już zaszczepione. W sprawie zabrała głos żona aktora – Dorota Chotecka.
Czytaj też: Dwa nowe nazwiska na liście zaszczepionych artystów. Oficjalna wersja WUM się sypie
Pazura nie żałuje
Na liście zaszczepionych znalazł się między innymi również Radosław Pazura. Jak sam przyznał, nie żałuje przyjęcia propozycji złożonej mu przez WUM. Zaskakuje jednak fakt, że taką informacją nie podzielił się ze swoim bratem. Cezary Pazura wydawał się tym szczerze zaskoczony w rozmowie z dziennikarką Wirtualnej Polski.
Zaskoczyła mnie pani, ja się od pani dowiaduję. Ja rozmawiałem z Radkiem w sylwestra, składaliśmy sobie życzenia, a od tego czasu nie. To jest dla mnie zaskoczenie, więc nie będę tego komentował. Nie wiedziałem – przyznał aktor.
Chotecka broni męża
Jak można się było spodziewać, Radosław Pazura znalazł się w ogniu krytyki. Na temat sprawy wypowiedziała się żona aktora, Dorota Chojecka. Znana z roli w "Miodowych latach" aktorka zamieściła oświadczenie na swoim Instagramie, do którego załączyła maila z telefonicznym zaproszeniem do zostania ambasadorem szczepień w ramach akcji edukacyjnej WUM-u.
Mój mąż o szczepienie nie zabiegał. Nie dzwonił do WUM. Nie powoływał się na znajomości lub swoją wyjątkową pozycję. Nie nalegał na umieszczenie w kolejce w jakimkolwiek jej miejscu. Nie załatwiał szczepienia dla mnie ani rodziny. Nie wydzierał nikomu reglamentowanej dawki, jak sugerują media – wylicza aktorka.
Zdaniem aktorki wina leży po stronie Uniwersytetu, który wprowadził jej męża i innych w błąd. Chotecka twierdzi, że Pazura miał dobre intencje i fala hejtu, która go dotyka, jest bezpodstawna.
Czytaj dalej: “Szczepiliśmy sprzątaczki i woźnych”. Ujawniono kulisy afery szczepionkowej