Przyszły sekretarz obrony USA: Oczyścimy armię z rasistów i ekstremistów

Agata Sucharska
We wtorek przed senacką komisją przemawiał kandydat Joe Bidena na sekretarza obrony USA. Lloyd Austin przedstawił swoje plany na zmiany w Pentagonie. Przede wszystkim podkreślił potrzebę oczyszczenia amerykańskiej armii z ekstremistów oraz rasistów.
Przyszły sekretarz obrony narodowej USA Lloyd Austin zapowiada zmiany w Pentagonie. Fot. YouTube.com/PBS NewsHour

Lloyd Austin przyszłym sekretarzem obrony USA

Kandydatem Joe Bidena na sekretarza obrony USA jest emerytowanym generał US Army Lloyd Austin. Mężczyzna byłby pierwszym czarnoskórym szefem Pentagonu w historii USA. Obecnie czeka on na decyzję izby wyższej Kongresu. We wtorek zeznawał przed senacką Komisją Sił Zbrojnych, co jest elementem procesu zatwierdzania nowego sekretarza.

Czytaj także: Lady Gaga z... 26 tys. żołnierzy w tle. Przed nami inauguracja prezydentury Joe Bidena [PROGRAM]

Podczas przemówienia Austin zapowiedział kilka istotnych dla niego zmian. – Jeśli zostanę zatwierdzony, będę mocno walczył, by wyplenić napaści seksualne, oczyścić nasze szeregi z rasistów i ekstremistów oraz stworzyć klimat, w którym wszyscy zdolni i chętni będą mieć szansę na służenie temu krajowi z godnością – zadeklarował.


Lloyd Austin o ekstremistach w Pentagonie

Austin powiedział również, że choć zadaniem Pentagonu jest obrona przed wrogami, to część z tych wrogów znajduje się wśród żołnierzy. Słowa te padły niedługo po tym, jak 12 członków Gwardii Narodowej wysłanych do Waszyngtonu, by chronić ceremonię inauguracji Joe Bidena musiało wrócić do domu.

Zostali oni oskarżeni o powiązania z radykalnymi ugrupowaniami. W dodatku okazało się, że część organizacji, które odegrały przewodnią rolę w ataku na Kapitol, np. paramilitarna Oath Keepers, złożona jest z byłych i czynnych członków sił zbrojnych i służb mundurowych. Generał dodał też, że strategia Pentagonu będzie skupiać się na stosunkach z Azją.

Czytaj także: Tak się zacznie sprzątanie po Trumpie. Już wiadomo, co zrobi Biden w pierwszych dniach prezydentury
źródło: politico.com