Owsiak mocno odpowiada Młynarskiej. "Posłuchajcie, co ma DZIADERS do powiedzenia"
Jerzy Owsiak odniósł się do słów Pauliny Młynarskiej, która nazwała go "dziadersem" po wypowiedzi szefa WOŚP o aborcji na pstryknięcie. Jak wyjaśnił lider Orkiestry, został źle zrozumiany.
Następnie zwrócił się bezpośrednio do Młynarskiej. Jak wyraził się lider WOŚP, podoba mu się określenie "dziaders", bo brzmi energetycznie. "Ale "Dziaders Jurek" nigdy, ale to przenigdy w życiu nie powiedział, a także nie pomyślał tego, co Ty opatrzyłaś swoim komentarzem. Nie ukrywam, że długo myślałem, co Ci odpisać, bo zależy mi, abyś mnie dobrze zrozumiała" – zaznaczył.
Jerzy Owsiak przytoczył treść całej wypowiedzi, która – zdaniem szefa WOŚP – została wypaczona.
– Tutaj jest także bardzo ważne, o czym mówiłem przez cały Finał nawiązując też między innymi do Strajku Kobiet, to jest nasze ogromne wsparcie od wielu lat dla intensywnej terapii noworodka, intensywna terapia noworodka, mówię to bardzo wyraźnie, bardzo głośno, to są wcześniaki, to właśnie jest wielowadzie, kiedy to dziecko się rodzi i wtedy ten sprzęt z serduszkiem ratuje życie – mówił szef WOŚP na poniedziałkowej konferencji prasowej.
– Wszelkiego rodzaju bzdury wygadywane pod moim adresem, pod adresem Fundacji, że jesteśmy Fundacją która, już nawet nie będę mówił, bo to już nawet mi nie wychodzi, bo to jest tak obrzydliwe, że nawet nie chcę o tym mówić. Ale generalnie wiecie o co chodzi. Nie jesteśmy świrami, wariatami, którzy mówią, że aborcja ma być na pstryknięcie, to jest absolutne nadużycie, myślenie o tym jest absolutnym nadużyciem – powiedział szef WOŚP na poniedziałkowej konferencji prasowej.