Arkadiusz Milik kontuzjowany. Polski snajper ma sporego pecha

Krzysztof Gaweł
Środowe spotkanie z RC Lens Arkadiusz Milik okrasił premierową bramką dla Olympique Marsylia (2:2). Niestety, w trakcie gry doznał urazu i w piątek nie pojawił się na treningu swojej drużyny. Na razie nie wiadomo, jak poważny jest uraz i czy Polak będzie musiał pauzować.
Arkadiusz Milik musi czekać na zielone światło do gry Fot. om.fr
Bardzo udane 60 minut gry, bramka na 2:0 i pochlebne recenzje - po pół roku przebywania poza wielką piłką Arkadiusz Milik wrócił do gry w świetnym stylu. Niestety, jak się okazuje, zapłacił za to własnym zdrowiem. Po środowym meczu nic nie wskazywało na to, że 26-latek ma dolegliwości zdrowotne.

Niestety w piątek rano Arkadiusz Milik nie wziął udziału w treningu Olympique Marsylia, a media we Francji zalały spekulacje na temat urazu Polaka. Nie wolno zapominać, że przez ostatnie miesiące napastnik był wyłączony z gry i treningów w SSC Napoli, o swoją dyspozycję musiał dbać samodzielnie. Być może teraz płaci za to cenę, bo jego organizm nie był poddany rygorom regularnych treningów i meczów o stawkę.


W niedzielę Olympique Marsylia ma się zmierzyć w klasyku Ligue 1 z Paris Saint-Germain. Brak Arkadiusza Milika, który ma być żądłem OM, może się okazać poważnym osłabieniem miejscowych, którzy z PSG mają rachunki do wyrównania. Spotkanie, zaplanowane na Stade Velodrome w Marsylii, rozpocznie się o godzinie 21.00.

Czytaj także: Pierwsze trafienie Milika w barwach Marsylii. Takiego chcemy go oglądać!