Ludzie krytykują pisarzy kryminałów za brutalne sceny. Pisarz do czytelników: "Obudźcie się!"

Piotr Borlik
polski pisarz, autor powieści kryminalnych
Do tej pory na kartach swoich powieści zamordowałem 11 kobiet i 17 mężczyzn. Zgwałciłem jedną kobietę i jednego mężczyznę. Celowo przytaczam tę statystykę, by nie zostać na wstępie zaszufladkowany jako kolejny seksista wyładowujący swoje frustracje poprzez mordowanie ślicznych nastolatek, choć zdaję sobie sprawę, że niektórzy i tak nakleiliby mi łatkę szowinisty, nawet gdyby statystyka śmiertelności wynosiła 20 do zera na rzecz mężczyzn.
Piotr Borlik o brutalnych scenach w kryminałach Fot. Unsplash
Od dłuższego czasu w polskim kryminale nie dzieje się dobrze. Wystarczy dosadnie opisać scenę przemocy, a zewsząd podnosi się lament obrońców moralności zniesmaczonych upodleniem autora, wydawnictwa, w którym ukazała się jego książka, oraz jego czytelników.

Wielu osobom wystarczyło przeczytać jedną stronę książki, by bezrefleksyjnie wylali wiadro pomyj na autora, nie szczędząc przy tym określeń, których sami brzydziliby się czytać w książkach. Wydawnictwa odsądzane są od czci i wiary, oskarża się je o skok na kasę, sprzeniewierzenie wieloletnich tradycji, albo po prostu wyzywa się ich właścicieli.


Niektórzy idą o krok dalej. Nie wystarczy im zmieszać z błotem wyżej wymienionych, więc dorzucają do puli patronów medialnych książki, a nawet osoby odpowiedzialne za jej redakcję. Co będzie dalej? Zaczniemy ubliżać księgarzom, którzy odważyli się wystawić „to coś” na półki? A może rzucimy klątwę na drukarnię, w której została wyprodukowana? Oby tylko z tej samej maszyny drukarskiej nie wychodziły bardziej wartościowe książki, bo a nuż miały z nimi jakiś kontakt i zaraziły się jakimś plugastwem.

Bezsensowna przemoc – hasło klucz w ustach obrońców dobrego imienia literatury. Nie można powiedzieć, że przemoc jest zła, wszak trudno o kryminał pozbawiony krwi. Ukuto więc określenie: bezsensowna przemoc, stawiając na drugim biegunie uzasadnioną przemoc.

Podręcznikowym przykładem tej drugiej jest „Dziewczyna z sąsiedztwa” Jacka Ketchuma. Trudno o bardziej dojmujący obraz pokazujący ludzkie okrucieństwo, ale czy rzeczywiście książki brutalne zawsze muszą nieść ze sobą dołującą energię, po której ciężko wstać z łóżka? Nie każdy chce aż tak silnych emocji, niektórzy czytają kryminały dla przyjemności, i tu uwaga: tak, czytanie szczegółowego opisu morderstwa może przynosić przyjemność. Nie znaczy to, że czytelnicy są dewiantami czy odchyleńcami. Znaczy to jedynie tyle, że zdają sobie sprawę, że to fikcja literacka.

Czasem odnoszę wrażenie, że niektórzy przeceniają rolę literatury rozrywkowej, przypisują jej rolę wychowawczą. Super, jeśli kryminał przy okazji porusza ciekawy temat, fajnie, jeśli zmusza do refleksji, ale nie jest to rzecz niezbędna. Jak chcę poczytać o seryjnym mordercy, wejść w jego umysł, poczuć jego motywację, zrozumieć, skąd bierze się jego potrzeba mordu, to sięgam po tego typu książki. A jak będę chciał napisać o gwałcicielu, to napiszę. Co wtedy? Ktoś mnie przestanie lubić? Ktoś pomyśli, że robię takie rzeczy w domu? Ktoś uzna, że można mnie obrażać?

Chciałoby się krzyknąć: Ludzie, obudźcie się! Książki gloryfikujące przemoc od zawsze pojawiały się na rynku. To nie wina współczesnych czasów. To żaden trend czy moda. Nie ma co się oburzać, że komuś podoba się taka forma rozrywki. Wystarczy spojrzeć na literackie grupy, by zobaczyć, jak wiele osób czerpie przyjemność z lektury brutalnych historii. Czy należy ich nawracać? Czy należy ich piętnować? Niech każdy czyta co mu się podoba, a blogerom, krytykom czy pisarzom nic do tego.
Czytaj także: Człowiek: największy pasożyt na naszej planecie? Ta książka Davida Attenborougha wstrząśnie każdym


*Piotr Borlik, rocznik 1986, inżynier po Uniwersytecie Technologiczno-Przyrodniczym. Mistrz Holandii, a także laureat trzeciego miejsca w otwartych mistrzostwach Czech w grach logicznych. Otrzymał stypendium prezydenta Bydgoszczy dla osób zajmujących się twórczością artystyczną oraz upowszechnianiem kultury. Autor kryminałów Boska proporcja, Materiał ludzki, Białe kłamstwa, Zapłacz dla mnie i Wymazani z pamięci.