Wielka awantura podczas Australian Open. Włosi skoczyli sobie do gardeł
Cztery godziny walki, wielkie emocje na korcie i... karczemna awantura na koniec spotkania. Tak wyglądało włoskie starcie w II rundzie wielkoszlemowego Australian Open. Fabio Fognini pokonał 4:6, 6:2, 2:6, 6:3, 7:6(14-12) Salvatore Caruso i wziął awans do trzeciej rundy rywalizacji.
Pojawiły się bluzgi, gestykulacja rękami i wydawało się, że dojdzie do bójki. Obaj zawodnicy skoczyli sobie do gardeł, aż musieli ich rozdzielać oficjele pracujący podczas pojedynków Australian Open. Wreszcie udało się rozdzielić krewkich zawodników, choć Caruso jeszcze raz ruszył do Fogniniego. I znów starał mu się coś wyjaśniać. Gdy dziennikarze pytali obu tenisistów o całe zajście podczas konferencji prasowej, Fognini kategorycznie odmówił odpowiedzi na pytania żurnalistów i poprosił o kolejne. Caruso również nie był zbyt rozmowny. Przyznał tylko, że obaj zawodnicy się lubią, a emocje są po prostu częścią gry.