Głosowanie ws. impeachmentu Trumpa za nami. Były prezydent USA uznany za niewinnego

Anna Świerczek
W sobotę zarówno obrońcy, jak i oskarżyciele Donalda Trumpa przeszli do wygłaszania mów końcowych, po których nastąpiło głosowanie w sprawie impeachmentu. W jego wyniku Senat USA zdecydował o uniewinnieniu byłego prezydenta od zarzutu podżegania do szturmu na Kapitol.
Donald Trump nie zostanie skazany. W Senacie USA głosowanie ws. impeachmentu poszło po myśli byłego prezydenta Fot. Gage Skidmore / Flickr.com (CC BY-SA 2.0)
Za impeachmentem Donalda Trumpa zagłosowało 57 senatorów, przeciwko było 43. A to oznaczało, iż nie udało się osiągnąć dwóch trzecich wszystkich głosów potrzebnych do ukarania byłego prezydenta USA.

Zabrakło głosów do impeachmentu Donalda Trumpa

Co prawda 7 Republikanów (Richard Burr, Bill Cassidy, Susan Collins, Lisa Murkowski, Mitt Romney, Ben Sasse, Pat Toomey) zagłosowało tak jak Demokraci. Jednak nie było to wystarczające, aby skazać byłego prezydenta USA.

Co oznacza decyzja Senatu? Między innymi, że były prezydent USA w przyszłości będzie mógł ponownie ubiegać się o prezydenturę.


Przypomnijmy, że Trump jest pierwszym prezydentem w historii Stanów Zjednoczonych, wobec którego dwukrotnie rozpoczęto proces impeachmentu. Poprzednio stało się to w grudniu 2019 roku. W 2020 roku Senat, wówczas z większością republikańską, uniewinnił gospodarza Białego Domu.

Trumpowie triumfują po głosowaniu w Senacie USA

Podwójne zwycięstwo Trumpa obwieścił tuż po sobotnim głosowaniu jego syn, Eric Trump. "2-0" – napisał na Twitterze. Na Twitterze udostępniono już także oświadczenie samego Donalda Trumpa, który to podziękował m.in. swoim prawnikom za "obronę prawdy". "Nasz historyczny, patriotyczny i piękny ruch, by ponownie uczynić Amerykę wielką, dopiero się rozpoczął. W nadchodzących miesiącach mam wam wiele do przekazania(...) Dużo pracy przed nami" – zapowiedział Trump. Proces ws. impeachmentu trwał w Senacie od wtorku 9 lutego. Dodajmy, że Senat zagłosował wcześniej za dopuszczeniem świadków w procesie. Wywołało to spore zamieszanie, jednak ostatecznie zdecydowano się zrezygnować z przesłuchiwania świadków.
Czytaj także: Pokazano nowe nagrania z Kapitolu. Trwa proces ws. Trumpa, wszyscy patrzą na Stacey Plaskett