Goździk i rajstopy, czyli jak wyglądał Dzień Kobiet w PRL [ZDJĘCIA I VIDEO]
Dzień Kobiet to międzynarodowe święto obchodzone co roku na całym świecie, Polakom kojarzy się jednak głównie z czasami PRL. Do dzisiaj często Dzień Kobiet tytułuje się komunistycznym świętem, które wiązało się goździkami, rajstopami i imprezami w zakładach pracy i szkołach. Jak w takim razie obchodziło się Dzień Kobiet w PRL?
- Po raz pierwszy Dzień Kobiet obchodzony był 28 lutego 1909 roku
- W PRLu organizowano akademie i wydarzenia kulturalne, które miały celebrować ten wyjątkowy dzień
- Najpopularniejszymi prezentami były goździki i rajstopy, nie brakowało wśród nich również ścierek i mydła
Dzień Kobiet od zawsze związany z socjalizmem
Mimo tego, że obecnie Dzień Kobiet wygląda nieco inaczej, jego korzenie faktycznie związane są z socjalizmem. Święto zostało ustanowione przez Socjalistyczną Partię Ameryki po zamieszkach i strajkach w Nowym Jorku, a pierwszy raz obchodzono je 28 lutego 1909 roku. Rok później Międzynarodówka Socjalistyczna w Kopenhadze zdecydowała, iż Dzień Kobiet zostanie świętem międzynarodowym, przenosząc jego obchody na 8 marca. Stało się to podczas konferencji, na którą przybyło ponad 100 kobiet z 17 krajów.
Zapisano, iż Dzień Kobiet służyć ma:
- krzewieniu idei praw kobiet,
- budowaniu społecznego wsparcia dla powszechnych praw wyborczych dla kobiet,
- walce o pokój i wolność oraz szczęśliwą przyszłość dzieci.
Czytaj także: 8 marca to nie tylko Dzień Kobiet. Polki zapoczątkowały tego dnia inne, równie ważne święto
Kongres Światowej Demokratycznej Federacji Kobiet, który skupiał działaczki ze wszystkich krajów komunistycznych, wzywał kobiety do realizacji wspomnianych zadań.
Święto to celebrował m.in. pierwszy sekretarz PZPR Edward Gierek, który podkreślał rolę kobiet i zapewniał, że partia dba o ich interesy.
Popularne prezenty na Dzień Kobiet w PRLu
Najczęściej obdarowywano kobiety kwiatami – królowały tu najpierw goździki, później także tulipany. W Dniu Kobiet każda obywatelka mogła liczyć również na specjalne życzenia i „ucałowanie rączek”. To jednak nie wszystko, często wśród prezentów pojawiały się rajstopy, kawa, ścierki kuchenne, a nawet mydło. Trzeba jednak pamiętać, że PRL to czas kolejek i pustych sklepowych półek, dlatego kobiety cieszyły takie podarki. Czasami trafiały się również bilety do kina i teatru.