Daniel Obajtek i... John Cleese? Najciekawsze fakty z życiorysu byłego wójta Pcimia [LISTA]
"Daniel, wszystko mogę, Obajtek" — jak mawia sam prezes PiS Jarosław Kaczyński — w ostatnich latach zrobił zawrotną karierę (od wójta Pcimia do prezesa Orlenu), ale jego ambicje sięgają znacznie wyżej. Nierzadko porównuje się go do kolejnego "Nikodema Dyzmy", a w jego życiorysie można znaleźć sporo zaskakujących ciekawostek, o których nie każdy dziś pamięta — choćby to, że w przeszłości nie omieszkał zadrwić z niego nawet John Cleese.
- Daniel Obajtek — mało znane fakty na temat początków kariery politycznej.
- W jakich okolicznościach doszło do spotkania Daniela Obajtka z Johnem Cleesem z "Latającego Cyrku Monty Pythona"?
- Wiek, wykształcenie, rodzina, choroba Tourette'a, stanowiska pracy i kontrowersje dotyczące działań zawodowych — ciekawostki na temat Daniela Obajtka.
Co ma wspólnego 45-letni Daniel Obajtek z "Latającym cyrkiem Monty Pythona"? Prześmiewcy z pewnością znaleźliby sporo argumentów potwierdzających, że zawrotna kariera popularnego polityka jest równie surrealistyczna jak wiele żartów brytyjskich komików.
Na polskim poletku taki spektakularny przeskok od pozycji samorządowego działacza ze wsi przy Zakopiance do ważnego szefa koncernu naftowego jest jak "coś z zupełnie innej beczki" — mało komu udało się bowiem zrobić niemal milowy krok (prawie jak w "pythonowskim" Ministerstwie Dziwnych Kroków) od pozycji wójta Pcimia do rangi nowego pupila prezesa PiS i pretendenta do objęcia najwyższych urzędów państwowych.
Dziś już nie wszyscy pamiętają o tym, że o Danielu Obajtku głośno zrobiło się trochę wcześniej niż dopiero w 2011 roku, kiedy podczas konferencji prasowej Kaczyńskiego po huraganie nad Mazowszem okrywał folią zbiory słynnego "paprykarza", czyli Stanisława Kowalczyka (tego samego, który pytał Donalda Tuska: "Jak żyć?"). Już parę lat przed spotkaniem z prezesem PiS na jego drodze pojawiło się całkiem sporo ciekawych osób, które wpłynęły na jego dalsze losy.
Czytaj także: "Daniel, wszystko mogę, Obajtek". Tajemnica spektakularnej kariery prezesa Orlenu
John Cleese, ciotka z Pcimia i młody wójt Obajtek
W 2008 roku Obajtek miał 32-lata i od 2 lat pełnił funkcję wójta Pcimia. W tym czasie w telewizji pojawiła się reklama ówczesnego BZWBK (obecnie to Santander), w której jeden z najpopularniejszych brytyjskich komików — John Cleese z grupy Monty Python — chciał wziąć kredyt w polskim banku.Komediant i mistrz ciętej riposty z Wysp Brytyjskich wprawdzie nigdy nie był Polakiem, ale przecież... zawsze lubił pierogi, był na historycznym meczu na Wembley w 1973 roku, a na dodatek jego ciotka pochodziła z Pcimia.
— Jako gospodarz gminy muszę dbać o jej dobre imię. Nie pozwolę, by ktoś robił cyrk z naszej miejscowości — zapewniał w wywiadach Obajtek. Jego początkowe oburzenie medialną burzą, (podczas której o Pcimiu podobno napisano więcej niż przez ostatnie sto lat) szybko jednak zmieniło się w... zachwyt, a młody wójt postarał się wykorzystać falę popularności niewielkiej wsi w Małopolsce w taki sposób, by osiągnąć jak największe korzyści.
Pozdrowienia od ciotki z Pcimia
32-letni wówczas samorządowiec miał wpaść na to, by na rogatkach Pcimia poustawiać billboardy z hasłem: "Dziękuję, że o nas pamiętałeś John, ciocia z Pcimia". Wkrótce pojawiły się też pomysły na Festiwal Dziwnych Kroków oraz wybory ciotki z Pcimia.Obajtek oficjalnie zaprosił brytyjskiego komika do złożenia wizyty w gminie (liczącej niespełna 11 tys. mieszkańców) i znalazł okazję do tego, by się z nim osobiście spotkać.
Brytyjczyk nie omieszkał wykorzystać takiej okazji do lekkiego zadrwienia sobie z nagrody, a podczas wspólnych zdjęć z Obajtkiem pozował tak, by nad głową polityka pojawiły się charakterystyczne "rogi".
W 2008 roku John Cleese otrzymał od ówczesnego wójta Pcimia statuetkę za promowanie miejscowości, której nazwa została użyta w reklamie banku promowanego przez komika.•Fot. Aleksander Prugar / Agencja Gazeta
Według lokalnych źródeł mieszkańcom z całego zamieszania do dziś pozostał głównie... plac zabaw, który ufundowało BZWBK.
Zdaje się jednak, że najwięcej skorzystał na medialnej burzy sam wójt, który mimo stawiania pierwszych kroków na arenie politycznej szybko zmienił szczebel samorządowy na dużo wyższe progi. Ułatwiło mu to jednak spotkanie na swej drodze samego prezesa PiS, ale... to już historia z zupełnie innej beczki — całkiem w stylu Monty Pythona.
Nikodem Dyzma Dobrej Zmiany?
Dziś majątek 45-letniego Daniela Obajtka liczony jest w milionach, a ze stanowiska wójta Pcimia udało się mu dojść do pozycji prezesa PKN Orlen, jednej z największych spółek Skarbu Państwa i koncernu będącego liderem paliwowo-energetycznym przedsiębiorstw petrochemicznych w Europie Środkowo-Wchodniej.Z poparciem samego prezesa Kaczyńskiego może liczyć nawet na objęcie funkcji przyszłego premiera — takiego scenariusza na życiorys nie powstydziłby się nawet sam Tadeusz Dołęga-Mostowicz, autor "Kariery Nikodema Dyzmy"...
DALNIEL OBAJTEK [FAKTY i CIEKAWOSTKI]
- wiek: 45 lat (ur. 2 stycznia 1976 w Myślenicach w woj. małopolskim)
- rodzina: żona, jedno dziecko (syn)
- wykształcenie: dyplom magistra ochrony środowiska Prywatnej Wyższej Szkoły Ochrony Środowiska w Radomiu, dyplom MBA Gdańskiej Fundacji Kształcenia Menedżerów / IAE Aix -Marseille
- tytuły: Człowiek Roku 2020 Tygodnika "Sieci" oraz Tygodnika "Wprost"
- stanowiska: radny gminy Pcim w latach 2002-2006, wójt gminy Pcim w latach 2006-2015, prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa 2016-2017, członek rady nadzorczej spółki Lotos Biopaliwa, prezes grupy energetycznej Energa, a od 2018 prezes Polskiego Koncernu Naftowego Orlen (7 grudnia 2020 Orlen przejął wydawnictwo Polska Press, w skład którego wchodzi około 120 lokalnych tygodników, 20 dzienników oraz blisko 500 stron internetowych).
- kontrowersje: zatrzymanie przez CBŚ w 2013 roku pod zarzutem przyjęcia korzyści majątkowej w wysokości 50 tys. zł (śledztwo ostatecznie umorzono we wrześniu 2017), oskarżenia dotyczące fałszowania dokumentów w celu osiągnięcia ponad 700 tys. zł zysku (sprawę umorzono w 2016 roku).
- choroba: od lat Obajtek cierpi na Zespół Tourette'a, czyli zaburzenie neurologiczne polegające na oddawaniu mimowolnych tików ruchowych i werbalnych. Prezes Orlenu nie ukrywa, że paradoksalnie choroba dodaje mu sił i odwagi do mierzenia się z kolejnymi wyzwaniami.
Czytaj także: Prezes Orlenu ujawnił, że cierpi na zespół Tourette'a. Chory opowiada, jak wygląda jego codzienność