"Hajlujący" Greniuch zostaje w IPN. Dalej pracuje we wrocławskim oddziale instytutu
Tomasz Greniuch oficjalnie zrezygnował z funkcji p.o. dyrektora Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu po tym, jak ujawniono jego powiązania z ONR. Wyszło między innymi na jaw zdjęcie, na którym hajlował. Jak się jednak okazuje, kontrowersyjny urzędnik dalej pracuje we wrocławskim oddziale IPN.
We wtorek do rezygnacji Greniucha odniosło się także Kolegium IPN, organ opiniodawczo-doradczy prezesa instytutu. Jego zadaniem jest także "wyrażanie opinii o przedstawionych przez Prezesa Instytutu Pamięci kandydatach na stanowiska kierownicze w Instytucie Pamięci". Kolegium wcześniej nie opiniowało kandydatury Greniucha, gdyż prezes IPN powołał go na stanowisko pełniącego obowiązki.
Teraz "z zadowoleniem przyjmuje decyzję prezesa IPN dr. Jarosława Szarka o przyjęciu rezygnacji pełniącego obowiązki dyrektora oddziału IPN we Wrocławiu".
"Jednocześnie wyraża ubolewanie, że rozwiązanie to nastąpiło tak późno, a Kolegium nie zostało poproszone o opinię w procedurze nominacyjnej dr. Tomasza Greniucha na to stanowisko" – dodano.
źródło: "Gazeta Wyborcza"