"To skandal i polityczna dyskwalifikacja". Zalewska donosi do Ziobry na Biedronia

Sebastian Kaniewski
Była minister edukacji Anna Zalewska zareagowała na grafikę zamieszczoną na Twitterze przez Roberta Biedronia. Europosłanka Prawa i Sprawiedliwości uważa, że wpis Biedronia jest "nie tylko skandalem, ale i polityczną dyskwalifikacją".
Anna Zalewska nie kryje oburzenia z powodu ostatniego postu Roberta Biedronia na Twitterze. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Robert Biedroń opublikował w swoich mediach społecznościowych dwie kontrowersyjne grafiki, które pochodziły z profilu facebookowego "Czasem rysuję". Na pierwszej z nich widać mężczyznę przypominającego Jarosława Kaczyńskiego, który podtapia kobietę z biało-czerwoną opaską na ręku. Na drugim z obrazków widzimy tego samego mężczyznę, który trzyma kobietę za włosy z tyłu głowy i zwraca się do niej słowami "Kocham Cię! Nie rozumiesz?". Lider Wiosny podpisał te grafiki komentarzem "Przemoc to nie miłość. Szkoda, że niektórzy tego nie rozumieją...".


Europosłanka Prawa i Sprawiedliwości, Anna Zalewska nie kryje oburzenia obrazkami opublikowanymi na Twitterze. Była minister edukacji narodowej przyznała, że o sprawie powiadomiła ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobro.

"Wpis Biedronia to nie tylko skandal, ale polityczna dyskwalifikacja! Klasyka mowy nienawiści. Powiadomiłam Ministra Sprawiedliwości" - napisała Zalewska. Robert Biedroń w przeszłości wielokrotnie krytykował zarówno cały rząd Zjednoczonej Prawicy, jak i poszczególnych polityków. W przeszłości Biedroń sugerował m.in., że polskie władze mają problemy z korupcją oraz twierdził, że Polska staje się państwem, gdzie łamane są prawa człowieka.

Czytaj także: Biedroń nie przestaje żartować z Bosaka. "Mam z tego bekę"