Paulo Sousa znów przyleciał do Polski. Znamy plany selekcjonera na najbliższe dni

Karol Górski
Nowy selekcjoner reprezentacji Paulo Sousa jest już w Polsce – przekazał Piotr Koźmiński z portalu Sportowe Fakty WP. W poniedziałek Portugalczyk spotkał się w Warszawie z współpracownikami, w najbliższych dniach obejrzy na żywo dwa mecze Pucharu Polski. Pod koniec tygodnia ogłosi swoje pierwsze powołania.
Sousa obejrzy mecze Lecha z Rakowem i Legii z Piastem. Fot. YouTube / A BOLA TV
Paulo Sousa oraz jego asystenci przylecieli do Polski w niedzielę wieczorem. Zamieszkali z jednym w warszawskich hoteli. Spędza w nim najbliższe tygodnie – do czasu marcowych meczów eliminacji MŚ nowy sztab szkoleniowy kadry pozostanie w kraju.

W poniedziałek Sousa odbył w stolicy wielogodzinną naradę z współpracownikami. We wtorek Portugalczyk rozpoczyna naoczną obserwację piłkarzy z rodzimych klubów. Wieczorem trener pojedzie na stadion poznańskiego Lecha, który mierzy się w Pucharze Polski z Rakowem Częstochowa. Uwaga Sousy będzie skupiona m.in. na Jakubie Kamińskim, który jest jednym z głównych kandydatów do wyjazdu na Euro wśród ekstraklasowiczów.


Czytaj także: 100 lat temu urodził się Kazimierz Górski. "Mogę go nazwać Sokratesem polskiej piłki"

Chwilę po zakończeniu spotkania Portugalczyk wróci do Warszawy. W środę pojawi się przy Łazienkowskiej, by obejrzeć inny mecz Pucharu Polski, Legia – Piast. Na kogo zwrócony będzie wzrok selekcjonera? Cóż, wśród piłkarzy obu drużyn ciężko opatrywać murowanych kandydatów do powołania, ale Artur Jędrzejczyk, Paweł Wszołek, a może również Bartosz Kapustka czy Jakub Świerczok znajdują się pewnie w notesie Sousy.

Pod koniec tygodnia Portugalczyk ogłosi swoje pierwsze powołania. Teoretycznie nazwiska jego wybrańców mamy poznać w piątek, ale Sportowe Fakty podkreślają, że możliwe jest przesunięcie terminu na niedzielę.

W marcu reprezentacja Polski rozegra swoje trzy pierwsze mecze w ramach eliminacji mistrzostw świata. Rywalami Polaków będą Węgry (25.03), Andora (28.03 – ten mecz Biało-Czerwoni zagrają u siebie) i Anglia (31.03).
Czytaj także: Robert Lewandowski na szlaku rekordów. Lionel Messi i Cristiano Ronaldo daleko w tyle

źródło: Sportowe Fakty WP