85-latek błagał o pomoc w związku ze szczepieniem. Polityk nie pomógł, ale internauci już tak
"Jestem bezradny, może ktoś pomoże" – napisał na Facebooku 85-letni dziennikarz Andrzej Bober. Zwrócił się on do wszystkich internautów z apelem o pomoc w przetransportowaniu go na szczepienie przeciw COVID-19. Bober dowiedział się od polityka, że w jego przypadku nie można zorganizować transportu, ale na szczęście pomogła siła mediów społecznościowych.
Okazało się, że pomimo, iż przychodnia zleciła mu transport sanitarny na szczepienie to firma pracująca na zlecenie Ministerstwa Zdrowia, odmówiła dziennikarzowi przyjęcia wykonania tego zlecenia "argumentując, że na szczepienia nie wozimy”.
Dziennikarz zapytał więc, czy ktoś z internautów ma jakiegoś znajomego w państwowej służbie zdrowia "nieskażonego jeszcze bezmyślnością, obojętnością i otwartego na nieszczęście bliźniego". Przejazd dziennikarzowi obiecała bowiem "wysoko postawiona osoba w hierarchii rządowej, jednak ostatecznie okazało się "zespół przyjeżdża tylko do szczepionych Moderną, a ja jestem od Pfizer".
Apel Bobera jednocześnie wzbudził współczucie i oburzenie wśród internautów. 85-latek faktycznie stał się bezradny, jednak okazało się, że siła mediów społecznościowych na szczęście zadziałała skuteczniej niż polityka i biurokracja.
Artysta i publicysta Zbigniew Hołdys poinformował dziś, że Andrzej Bober został już zaszczepiony, a w organizacji transportu pomógł Bezpieczny Dom Opieki Nestor - Ośrodek Opiekuńczo Rehabilitacyjny.
Czytaj także: Nowy raport MZ nie napawa optymizmem. Liczba zakażeń COVID-19 wciąż na bardzo wysokim poziomie