
4 marca 2020 roku 66-letni wówczas Mieczysław Opałka z Cybinki w województwie lubuskim przyjechał do Polski z Niemiec, gdzie odwiedzał córki. Koronawirusem najprawdopodobniej zaraził się podczas jednej z miejskich zabaw karnawałowych. To właśnie on był pierwszym Polakiem, u którego potwierdzono obecność SARS-CoV-2. Jak czuje się dziś?
Mieczysław Opałka — pacjent "zero" rok od zakażenia nadal odczuwa skutki covid-19
Historią Mieczysława Opałki z liczącej niespełna 3 tys. mieszkańców Cybinki w powiecie słubickim rok temu żyła cała Polska. 66-letni mężczyzna wracał wówczas z pobytu u swoich córek, które na co dzień mieszkają w Niemczech. Służby sanitarne musiały przebadać wszystkich pasażerów autobusu, którym podróżował Polak, a w pobliskich Słubicach powołano sztab kryzysowy.Rocznica pandemii covid-19 w Polsce. Jak się czuje pacjent "zero"?
Jak podaje TOK FM za PAP, pan Mieczysław nadal odczuwa skutki zakażenia SARS-CoV-2, czuje się osłabiony, jego reakcje są spowolnione i ma kłopot z tym, by skupić się na wykonywanych zadaniach. Narzeka na problemy z oddychaniem, psychiką oraz poruszaniem się.Musiałem się usprawnić fizycznie i psychicznie, pozostała jednak poważna trauma. Ona trwa. Przez to, że COVID-19 się ciągnie, jest jeszcze trudniej.
Wciąż odczuwam dolegliwości. Mam problemy z koncentracją, moje myślenie jest w jakiś sposób spowolnione.
Choroba co prawda ustąpiła, ale są pozostałości.
Mój stan zdrowia, a także różne inne wydarzenia, nie pozwalają mi na taką aktywność, jakbym sobie życzył. Mój świat się zmienił.