Piątek zdradził, dlaczego odszedł z Milanu. Powodem był transfer wielkiej gwiazdy

Karol Górski
Krzysztof Piątek w rozmowie na kanale "Prawda Futbolu" wyjaśnił, że główną przyczyną jego odejścia z AC Milan był powrót do klubu Zlatana Ibrahimovicia, znacznie zmniejszający jego szanse na regularną grę. – Nie wyobrażałem sobie siedzenia na ławce przez 5-6 meczów z rzędu – podkreślił napastnik.
Piątek trafił do Milanu zimą 2019 roku. Odszedł rok później. Fot. Facebook / Krzysztof Piątek
Choć kariera Krzysztofa Piątka w Milanie rozpoczęła się fenomenalnie, jej końcówka pozostawiała wiele do życzenia. W swoim drugim sezonie Polak trafiał do siatki rywali rzadko i był regularnie krytykowany za kiepską grę. Na początku 2020 roku zamienił Mediolan na Berlin, przenosząc się do Herthy.

Mniej więcej w tym samym czasie do Milanu trafił Zlatan Ibrahimovic. Jak przyznał na prowadzonym przez Romana Kołtonia kanale "Prawda Futbolu" sam Piątek, ten transfer zdecydował o jego odejściu do Bundesligi.

– Nie wiem, czy zabrakło mi cierpliwości. Pewnie tak. Ale przede wszystkim przyszedł Ibrahimović, a ja chciałem grać, żeby przygotować się do mistrzostw Europy. Nie wyobrażałem sobie siedzenia na ławce przez 5 czy 6 meczów z rzędu – zaznaczył napastnik Herthy.

Dodał, że "Ibra" od początku schodził z boiska tylko w przypadku urazów. – W pierwszych meczach po jego przyjściu nie zagrałem ani minuty. Dostałem szansę w Pucharze Włoch – strzeliłem gola i zanotowałem asystę. Kolejne spotkania przesiedziałem jednak na ławce bez minut. Może zabrakło mi cierpliwości, ale taką podjąłem decyzję – wyjaśnił Piątek.


W Hercie napastnik też nie radzi sobie tak, jak sam zapewne oczekiwał. Jego statystyki w tym sezonie nie wyglądają może tragicznie, ale na pewno nie porywają. W 24 meczach Bundesligi Polak strzelił sześć goli, zanotował też dwie asysty.

Pewnym usprawiedliwieniem może być dla niego to, że Hertha notuje fatalny sezon. Po 24 kolejkach zespół ze stolicy znajduje się na 15. miejscu w ligowej tabeli. Nad zajmującą 16. – oznaczającą grę w barażach o utrzymanie – pozycję Arminią Bielfeld berlińczycy mają tylko dwa punkty przewagi. W ostatniej kolejce zaliczyli jednak ważne zwycięstwo, a bohaterem został właśnie Piątek.
Czytaj także: Ujawniono, ile zarabiają piłkarze Bayernu. Lewandowski zgarnia zdecydowanie najwięcej

źródło: "Prawda Futbolu"