Eliminacje ME: Polacy przegrali z faworytem i stracili pozycję lidera w grupie
Reprezentacja Polski w meczu trzeciej kolejki eliminacji mistrzostw Europy przegrała na wyjeździe ze Słowenią 29:32 (14:15) i straciła na rzecz rywali pozycję lidera grupy 5. Kolejne spotkanie Biało-Czerwoni rozegrają w niedzielę we Wrocławiu, a rywalem będzie Holandia.
Czytaj także: Polacy zaprzepaścili szansę na ćwierćfinał MŚ. Biało-czerwoni i tak mogą odtrąbić sukces
W Celje obie ekipy wystąpiły osłabione, ale nie widać tego było na parkiecie. Walka była pasjonująca, a dzięki trafieniom Szymona Sićki nasz zespół prowadził na początku gry 5:3. Znakomicie był jednak dysponowany Jure Dolenec, który raz po raz trafiał do naszej bramki (8:8, 12:12). Aż w końcówce pierwszej odsłony Tadej Mazej trafił w kontrze i gospodarze prowadzili do przerwy 15:14. Po zmianie stron polska kadra szybko wyrównała, a w roli głównej wystąpił Michał Daszek (18:18). Chwilę później znakomicie interweniował Adam Morawski i przez całe boisko rzucał na pustą bramkę, ale nie trafił do siatki Słoweńców. Niestety gospodarze zaczęli nas znakomicie kontrować, po bramce Blaza Janca było już 25:21 dla faworyta rywalizacji.
Do końca meczu pozostał kwadrans, a na domiar złego mecz z powodu ostrej gry zakończył Piotr Chrapkowski. Nasz zespół próbował odrabiać straty, ale Matej Gaber i Gaspar Marguc utrzymywali przewagę gospodarzy (29:26, 32:27), aż sędziowie nie zakończyli spotkania. Pościg Polaków nie przyniósł efektu, Słowenia wygrała starcie 32:29.
Słowenia - Polska 32:29 (15:14)
Sędziowali: Radojko Brkic i Andrei Jusufhodzic (Austria)