W Bydgoszczy protestujący próbowali zagłuszyć Dudę. "Będziesz siedział"
Andrzej Duda uczestniczył w piątek w Bydgoszczy w uroczystościach upamiętnieniających wydarzenia z Bydgoskiego Marca 1981 roku. Po złożeniu kwiatów przed tablicą pamiątkową, prezydent przemówił do zgromadzonych osób. Jego wystąpienie za pomocą syren i gwizdów próbowali zagłuszyć protestujący.
– Dzięki państwa niezłomnej postawie, dzięki temu, że byliście odważni, dzięki temu, że pragnęliście wolnej Polski ponad wszystko, że ryzykowaliście wolność własną i byt swoich rodzin, my dzisiaj możemy cieszyć się wolną Polską, a moje pokolenie (...) jest tym pierwszym, którego dzieci nie musiały się martwić, czy rodzice wrócą do domu. Bo moi rodzice i ja nie byliśmy tego pewni - bo rodzice byli na strajkach, bo mogli być aresztowani, bo mogło stać się nawet i najgorsze – mówił prezydent.
Podczas wystąpienia głowy państwa zaczęły się pojawiać głosy protestujących, którzy gwizdami i wyciem syren starali się zagłuszyć wypowiedzi prezydenta. Zgromadzeni kilkukrotnie krzyczeli "Andrzej Duda, będziesz siedział". Prezydent nie zareagował na tego typu okrzyki.
9 marca 1981 roku w sali sesyjnej Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy pojawiła się grupa związkowców, która przyszła przedstawić postulaty uczestników trwającego od trzech dni w mieście strajku chłopskiego. Protestujący domagali się między innymi rejestracji NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność".
Działacze zostali wyprowadzeni siłą z budynku przez funkcjonariuszy ZOMO. Trzech z nich - Jan Rulewski, Mariusz Łabentowicz i Michał Bartoszcze zostali pobici i w konsekwencji trafili do szpitala. Wydarzenia bydgoskie tym samym rozpoczęły największy kryzys między władzą i Solidarnością przed stanem wojennym.
Czytaj także: Duda wyprzedził premiera i ministra. Jako pierwszy zabrał głos ws. restrykcji w Polsce
źródło: Onet