Coraz więcej dzieci trafia do szpitala z covid-19. MZ przedstawiło niepokojące dane
To, że covid-19 atakuje tylko starsze osoby, szybko staje się mitem. Potwierdził to rzecznik Ministerstwa Zdrowia, który przekazał bardziej szczegółowe dane o zakażeniach koronawirusem. Niestety, coraz więcej covidowych łóżek w szpitalach zajmują dzieci.
- Ciężki przebieg zakażenia koronawirusem grozi nie tylko osobom starszym – coraz częściej chorują też dzieci.
- To efekt mutacji brytyjskiej SARS-CoV-2. Na covid-19 chorują też dzieci, które nie zmagają się z innymi schorzeniami.
- Rzecznik Ministerstwa Zdrowia potwierdził, że dzieci zajmują już ponad 400 covidowych łóżek w szpitalach.
Dzieci też ciężko chorują na COVID-19
– Widzimy, że covid-19 coraz częściej dotyka dzieci i to nie w sposób bezobjawowy. Widzimy, że ta wersja brytyjska koronawirusa jest zakaźna i powoduje objawy także u dzieci – przekazał w piątek na konferencji Wojciech Andrusiewicz.Rzecznik resortu zdrowia przedstawił kluczowe dane. – Mamy przeznaczonych ponad 900 łóżek dla tych małych pacjentów, ponad 400 w tej chwili jest zajętych przez dzieci chorujące na covid-19 – wyliczał.
Andrusiewicz doprecyzował też, że zakażenie koronawirusem ciężko przechodzą nie tylko dzieci dotknięte chorobami współtowarzyszącymi, ale również te, które innych chorób nie mają.
Coraz poważniejsze objawy zakażenia koronawirusem
– Objawy występują podobne jak u osób dorosłych. Przy tej wersji brytyjskiej koronawirusa coraz rzadziej mamy do czynienia z całkowitą utratą węchu i smaku, coraz częściej jest to kaszel, zmęczenie czy też ból gardła – wyjaśniał.Przypomnijmy, że tylko 19 marca MZ potwierdziło ponad 25 tys. nowych zakażeń SARS-CoV-2. Dzień wcześniej było ich jeszcze więcej – ponad 27 tys. Od soboty w Polsce wracają surowe restrykcje epidemiczne, które mają pomóc w zahamowaniu III fali covid-19.