Kuriozalna wpadka w "Jeden z dziesięciu". Uczestnik pomylił piłkę nożną z bilardem

Weronika Tomaszewska-Michalak
Wpadki z programu "Jeden z dziecięciu" stały się prawdziwymi hitami w sieci. Czy będzie tak i tym razem? W jednym z ostatnich odcinków teleturnieju odpowiedź na pytanie o to, którą grę zespołową amerykanie nazywają "soccer", zaskoczyła wszystkich.
W teleturnieju "Jeden z dziesięciu" padła zabawna odpowiedź. Fot. YouTube / TVP VOD
Od prawie 30 lat kultowy program "Jeden z dziesięciu" emitowany na antenie Telewizji Polskiej, dostarcza widzom dużą dawkę wiedzy i rozrywki. Pierwszy odcinek tego popularnego formatu można było obejrzeć już w 1994 roku.
Przez tak długi okres czasu w tej flagowej produkcji TVP przewinęło się tysiące uczestników, którzy odpowiadali na pytania zadawane przez doświadczonego prezentera Tadeusza Sznuka.

Niektórzy uczestnicy mogli popisać się swoją wiedzą udzielając poprawnych odpowiedzi. Jednak nie brakowało też zabawnych momentów, gdy biorący udział w teleturnieju popełniali kuriozalne błędy.


Tym razem do sieci trafiło nagranie fragmentu odcinka, w którym pewien mężczyzna rozbawił wszystkich swoją odpowiedzią. Prowadzący zadał pytanie z kategorii "sport", które brzmiało:

Którą grę zespołową amerykanie nazywają "soccer"?

Na co pan Mateusz odpowiedział "bilard". W tle od razu wybrzmiał dźwięk, który oznaczał oczywiście niepoprawną odpowiedź. Dziennikarz szybko ruszył z wyjaśnieniem, że "soccer" to taka europejska piłka nożna.
Czytaj także: Kuriozalna wpadka w "Jeden z dziesięciu". Nawet Tadeusz Sznuk się uśmiechnął