Na Pomorzu miały odbyć się warsztaty taneczne. Zamiast nich zorganizowano dyskotekę

Bartosz Świderski
W Starogardzie Gdańskim miały odbyć się warsztaty taneczne, ale gdy policjanci przyszli skontrolować miejsce odbywania się kursów, zastali tam dyskotekę. – Wszystko było utrzymywane w tajemnicy – powiedział oficer prasowy lokalnej Komendy Powiatowej Policji, cytowany przez TVN24.
Na Pomorzu zorganizowano dyskotekę. Mówiono, że to warsztaty taneczne. Fot. Unsplash
Do zdarzenia doszło w pierwszy dzień świąt wielkanocnych. Policjanci ze Starogardu Gdańskiego odkryli, że w mieście zaplanowano potańcówkę dla młodzieży. Szczegóły dotyczące imprezy uczestnicy przekazywali sobie poprzez internet. Dyskoteka miała zostać zorganizowana jako warsztaty tańca.

Asp. sztab. Marcin Kunka z Komendy Powiatowej Policji w Starogardzie Gdańskim zdradził, że w lokali obecnych było 19 osób - nie przestrzegały one obostrzeń i nie miały na sobie założonych maseczek ochronnych. Gdy funkcjonariusze przyszli skontrolować "warsztaty", w pomieszczeniu głośno grała muzyka. Policjanci znaleźli na miejscu także alkohol, który podawano bez koncesji.


W związku z tym zdarzeniem wszczęto m.in. dochodzenie z Ustawy o wychowaniu w trzeźwości. O dyskotece poinformowany został też sanepid.

Przypomnijmy, że na razie nie będzie luzowania obostrzeń w Polsce. Minister zdrowia Adam Niedzielski poinformował, że lockdown został przedłużony do 18 kwietnia. Argumentował, że konsekwencje ewentualnej zwiększonej mobilności w okresie świąt będą widoczne w następnym tygodniu.

Niedzielski na konferencji był pytany m.in. o majówkę i ewentualne luzowanie restrykcji w tym czasie. – Zbyt wcześnie jest oczekiwać, by majówka była spędzana w ten sam sposób co dwa lata temu – wyjaśniał.
Czytaj także: Już wiadomo, co dalej z lockdownem w Polsce. Niedzielski przekazał decyzję rządu
źródło: TVN24