Szok ws. szczepień w Rzeszowie. Było polecenie, by ponownie wykorzystać jednorazowe strzykawki
Bulwersujące ustalenia ws. szczepień w Rzeszowie opublikował w czwartkowy wieczór dziennikarz Mariusz Gierszewski z WP.pl. Miał on dotrzeć do korespondencji, z której wynika, że prezes Centrum Medycznego Medyk dr. Stanisław Mazur nakazał swoim podwładnym... wielokrotne używanie strzykawek jednorazowych.
Szczepienia na COVID-19 w Rzeszowie: Miało paść polecenie, by powtórnie używać jednorazowe strzykawki
Według relacji Mariusza Gierszewskiego, takie oburzające polecenie zostało wydane wobec pracowników jednej z rzeszowskich placówek szczepiennych, w której w niedzielę 28 marca zabrakło strzykawek.Miało to związek z naporem chętnych na szczepienia przeciw COVID-19, które w Rzeszowie przebiegały inaczej niż w całej Polsce. Jak informowaliśmy w naTemat.pl. preparaty uodparniające na zakażenie koronawirusem były tam podawane także osobom z roczników, dla których ogólnopolska rejestracja jest jeszcze zamknięta.
Co ważne, Gierszewski zweryfikował te informacje w rozmowie z Mazurem. Lekarz nie zaprzeczył, a jedynie tłumaczył się tym, iż zarządzenie to ostatecznie nie weszło w życie, gdyż świeże strzykawki jednorazowe udało się gdzieś pożyczyć. Informatorzy WP.pl mieli jednak zasugerować, iż do powtórnego wykorzystania jednorazowych strzykawek mogło niestety dojść.
Różne wersje ws. szczepień na koronawirusa w Rzeszowie
Przypomnijmy, iż na temat rzeszowskich szczepień – które wydawały się być prowadzone na preferencyjnych warunkach – dwukrotnie wypowiedział się już odpowiedzialny za Narodowy Program Szczepień szef KRPM Michał Dworczyk.Najpierw polityk Prawa i Sprawiedliwości stanowczo zaprzeczył twierdzeniom, iż szczepienia w Rzeszowie idą szybciej, bo odbędą się tam niedługo wybory prezydenta miasta. Później Dworczyk przyznał jednak, że jedna z firm szczepiła rzeszowian bez rejestracji.
Czytaj także: W Rzeszowie szczepią poza kolejką, a czasem i bez skierowania. Opozycja: To kiełbasa wyborcza!
źródło: WP.pl