Wrzućcie na luz i dajcie sobie odrobinę rozkoszy. 6 pozycji na nieziemski slow sex

Joanna Stawczyk
Koniec z szybkim, beznamiętnym i nieświadomym seksem. Przestańcie oglądać się na chore tempo, do którego przekonują typowe pornosy. Dajcie sobie chwilę rozkoszy, która doprowadzi Was do orgazmicznej nirwany. Slow sex sprawi, że będziecie czuli się spełnieni i zrelaksowani. Przekonajcie się, jak rozkoszne i intensywne może być Wasze zbliżenie, nie tylko czysto fizyczne, ale przede wszystkim duchowe.
6 relaksujących pozycji na slow sex. Patent na długi, odprężający seks i nieziemski orgazm Fot. pexels.com
Slow sex wcale nie musi oznaczać powolnego i nudnego seksu. Ten styl stawia na jakość, nie na ilość. Najważniejsze w slow seksie jest to, aby dać sobie pełną swobodę i wyzbyć się wszelkich uprzedzeń. O zadowoleniu z seksu nie stanowi ilość odbytych stosunków czy orgazmów, tylko cielesna bliskość, która cementuje Waszą relację jeszcze mocniej. Pamiętaj, że seks to nie są zawody na czas i nie musisz nigdzie pędzić jak króliczek Duracell. Tym bardziej nie musisz naśladować pary z ostatniego filmiku ze strony z filmami dla dorosłych.

W filozofii slow sex chodzi o to, aby przeżyć z drugą połówką wielowymiarową przygodę i otworzyć strefę komfortu na nowe przyjemności. Wszystko po to, aby wyzbyć się negatywnego napięcia i dać sobie to, co najlepsze - czułość i bezpieczeństwo. I nie oznacza to, że taki stosunek ma być mniej pikantny i intensywny od tego pełnego werwy z rozbuchanego pornosa.


Najważniejszy jest czas. Obdarujcie się uwagą i czasem. W końcu na co dzień, chociażby w pracy jesteśmy wystarczającymi "więźniami" zegarka. Odstawcie telefony na bok i straćcie poczucie, że zaraz musicie coś zrobić i gdzieś pędzić. Dłuższa gra wstępna, a potem dłuższy stosunek to więcej satysfakcji i przyjemności. Dzięki takiemu podejściu unikniecie popadnięcia w zgubną rutynę, która prowadzi prędzej czy później do niechęci do częstszych igraszek. Pamiętajcie o tym, aby jasno i świadomie komunikować swoje potrzeby drugiej połówce, a także o tym, żeby znaleźć właściwe dla Was tempo.

1. Wychillowana odwrócona kowbojka

Bardzo często pozycja odwróconej kowbojki jest wymagająca, przez co kobieta szybciej odpuszcza i się męczy. Chodzi o napięcie mięśni, gdy ta zapiera się kolanami lub przyjmuje pozycję w kucki. Standardowe pchnięcia na kolanach lub w kucki odwróconej kowbojki mogą być dość wymagające dla większości kobiet. Na szczęście istnieje kilka łatwiejszych odmian odwróconej kowbojki, które możesz zastosować, żeby poczuć pełen chillout. TECHNIKA: Kobieta pochyla się do przodu, jakby wchodząc w pozycję pieska. Mężczyzna siedzi pod nią odprężony, zaparty o łóżko lub kanapę. Trzyma kolana podparte o podłoże tak, aby ona mogła ewentualnie położyć tułów na jego uda i mocniej przyciskać łechtaczkę do członka. Kobieta może podpierać się na rękach albo chwycić nogi partnera i kołysać się w przód i w tył. Postarajcie się skupić bardziej na precyzji ruchu i zgraniu tempa. Członek będzie głębiej penetrował, a ona dostosuje ruch, który najbardziej stymuluje jej punkt G.

2. Niebiański kwiatu lotosu

Ta pozycja pozwoli odkryć Wam, co to znaczy być głęboko połączonym w cielesnym uniesieniu. Wielkim plusem jest to, że możecie cały czas się dotykać i całować. Kwiat lotosu zapewnia naprawdę głęboką penetrację dzięki pozycji bioder kobiety. Pozycja jest też świetna dla facetów, którzy kochają, gdy ich członek intensywnie zagłębia się w partnerce. TECHNIKA: Mężczyzna siedzi w pozie lotosu ze skrzyżowanymi nogami. Partnerka siada na jego nogach jak w pozycji lotosu i opada na jego sztywny trzon. Z rękami owiniętymi wokół jego szyi lub górnej części pleców, zarzuca nogi na jego ramiona. On wspiera ją, owijając dłonie wokół jej dolnej części pleców lub ściskając górną część jej ud. Gdy zaczynają się poruszać, zawiązują głęboki kontakt wzrokowy, który jeszcze bardziej podkręca atmosferę.

3. Kanapowa kotka

To bardzo relaksująca wariacja, szczególnie dla mężczyzny, który może podziwiać i dotykać piersi partnerki, która decyduje o zasadach gry. Ona decyduje, z jaką intensywnością porusza się na jego penisie. Dodatkowo nawiązują ze sobą intensywny kontakt wzrokowy i mogą obdarowywać się delikatnymi pocałunkami. TECHNIKA: Mężczyzna kładzie się na podłodze prostopadle do kanapy i opiera się o podłoże dolną częścią pleców, trzymając pośladki lekko uniesione do góry. Kiedy mężczyzna kładzie nogi na kanapie, partnerka wygodnie siada na nim okrakiem i klęczy. Taka figura wykonana przez mężczyznę sprawia, że więcej krwi dopływa z nóg do członka, co sprawia, że jest dłużej w pełnej gotowości. Podwyższona pozycja kobiety umożliwia rewelacyjną penetrację. To ona porusza biodrami i pośladkami, kontrolując tempo i głębokość penetracji.

4. Egzotyczny byk

Ciekawa pozycja dla tych, którzy nie są fanami ekstremalnych, łóżkowych akrobacji, tylko lubią skupić się na subtelnych ruchach, które dają często o wiele większą rozkosz. Mężczyzna przejmuje tutaj dowodzenie i kontroluje tempo falistymi uderzeniami miednicy, a ona może zamknąć oczy i oddać się słodkim pieszczotom. To kolejna pozycja, która gwarantuje fenomenalną penetrację, która rozgrzeje jej czuły punkt. TECHNIKA: Mężczyzna wchodzi w tę pozycję z kobietą leżącą na plecach. Ustawia się przed nią z rozstawionymi nogami, a ona kładzie nogi na jego ramionach. Kiedy mężczyzna wchodzi, oboje mogą się zrelaksować i zadbać o precyzję małych ruchów. W takie konfiguracji on może masować dłonią jej łechtaczkę, a ona masować delikatnie jego stopy lub dotykać się po piersiach.

5. Sześć dziewięć minus jeden

Tak naprawdę można nazwać tą pozycję także "bocznym 68". Kochankowie leżą wygodnie oparci na boku i oddają się subtelnym pieszczotom. Idealna pozycja dla par, które lubią klasyczne "69", ale w bardziej spokojnej wersji. Partnerzy będą czuli się jak w siódmym niebie. Oralne igraszki bywają w końcu bardziej intymne i intensywne niż zwykła penetracja. TECHNIKA: Obaj partnerzy kładą się na boku. Kobieta skupia się na sprawieniu rozkoszy mężczyźnie, pieszcząc jego członka oralnie, a ten może na nią patrzeć i dodatkowo dotykać jej łechtaczkę ręką delikatnymi, okrężnymi ruchami. Może także zaspokajać partnerkę przez fingering. Ta pozycja da mnóstwo rozkoszy zarówno kobiecie, jak i mężczyźnie. Obydwoje poczują się genialnie odprężeni.

6. Odwrotna krzyżówka

Innymi słowy, można określić tą pozycję, jako odwrócona wersja klasycznej misjonarki. Komfortowe ustawienie pozwala na pełen relaks obojga. Partnerzy wyglądają od boku jakby byli skrzyżowani w rozłożysty znak X. Kobieta może położyć się całością tułowia na brzuchu i dodatkowo stymulować łechtaczkę dłonią albo podeprzeć się na łokciach, a to da większy zakres ruchu. TECHNIKA: Najłatwiej wejść w tę pozycję, jak kobieta (odwrócona) najpierw przysiada nad mężczyzną. On wsuwa się w nią, a ona powoli pochyla się do przodu. Odwrócona pozycja misjonarska wymaga zwrócenia uwagi na elastyczność członka mężczyzny i wolniejszych, bardziej skoncentrowanych ruchów, aby nie doszło do kontuzji. Mężczyzna kontroluje dłońmi biodra partnerki, przyciągając jej miednicę w swoją stronę. Poza tym, ma ładny widok na jej brzoskwinkę, co jeszcze bardziej rozbudza jego pożądanie.

Sprawdź też:


Czytaj także: Pora na wiosenny trening we dwoje! 7 seks pozycji, które spalają najwięcej kalorii