Opublikowano niepokojące dane. Wiemy, ile w czasie pandemii przytyli Polacy

Alicja Cembrowska
Okazuje się, że wzrost wagi w czasie pandemii to nie tylko "takie tam gadanie" i temat do żartów. Dane z sondażu Ipsos COVID 365+ są czerwoną lampką.
Badania potwierdzają: tyjemy w czasie pandemii Fot. Pixabay

Tyjemy w czasie pandemii

Praca zdalna, zamknięte siłownie i baseny, apele, żeby jak najmniej wychodzić z domów... Pandemiczne obostrzenia wpłynęły na to, że coraz więcej osób skarży się na dolegliwości zdrowotne, spadek formy i przybieranie na wadze.

To, że tyjemy, potwierdzają badania. Sondaż COVID 365+ objął reprezentatywną próbę 1000 Polaków. Okazało się, że aż 42 proc. z nas przybrało w czasie pandemii na wadze średnio 5,7 kg. Problem nadwagi lub otyłości dotyczy już zatem co drugiego mieszkańca Polski.

Przy tej okazji warto również zwrócić uwagę na dzieci. Już przed pandemią eksperci alarmowali, że drastycznie rośnie liczba dzieci z nadwagą i otyłością. Z danych WHO wynika, że jeśli nie zaczniemy interweniować, w 2025 roku na świecie około 70 mln dzieci do 5. roku życia roku będzie miało nadwagę.


Coraz mniej ruchu

Pandemia niestety wpłynęła na to, że jesteśmy mniej aktywni. – Nadwaga i otyłość są jednymi z wiodących czynników zwiększających ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19. Potwierdzają to liczne badania naukowe przeprowadzone na przestrzeni ostatnich miesięcy – komentuje dr hab. Ernest Kuchar, specjalista w dziedzinie chorób zakaźnych i medycyny sportowej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego cytowany przez focus.pl.

Ekspert dodaje, że zdrowe odżywianie i aktywność fizyczna są dwoma podstawowymi elementami, które wpływają na naszą wagę. Są tanie i dostępne dla każdego, a mają najistotniejszy wpływ na redukcję zbędnych kilogramów. Z badania Isos wynika, że Polacy mają tego świadomość, nadal jednak rezygnacja z aktywności jest trendem.

Zgodnie z nowymi rekomendacjami Światowej Organizacji Zdrowia w każdym tygodniu powinniśmy poświęcać 300 minut na umiarkowany wysiłek fizyczny. – Niestety od wielu lat daleko nam do podium, na którym znajdują się najaktywniejsze fizycznie społeczeństwa w Europie. Utrzymujące się od ponad roku ograniczenia w dostępie do obiektów sportowych z pewnością nie poprawią tych statystyk – podkreśla dr Kuchar.

Czwarta przyczyna śmierci

Z badania MultiSport Index Pandemia, przeprowadzonego w czasie pierwszego lockdownu wiosną 2020 roku, wynika, że aż 43 proc. trenujących ograniczyło czas poświęcany na treningi.

Statystyki WHO pokazują, że niewystarczający poziom aktywności fizycznej to czwarta przyczyna śmiertelności na świecie – odpowiada za około 5 mln zgonów rocznie. Brak ruchu jest też bezpośrednią przyczyną 27 proc. przypadków cukrzycy oraz 30 proc. przypadków choroby niedokrwiennej serca.

Szacuje się, że w Polsce 3 mln osób ma cukrzycę, 14 mln osób nadwagę, a 8 mln choruje na otyłość.
Źródło: focus.pl