Wzruszająca scena. Sławomir Nowak po wyjściu z aresztu i jego córka wpadli sobie w ramiona

Bartosz Świderski
Podejrzany o korupcję były minister transportu Sławomir Nowak właśnie wyszedł na wolność. Od razu po wyjściu spotkał się z córką, z którą czule wpadli sobie w ramiona.
Sławomir Nowak i jego córka padli sobie w ramiona. Fot. Anna Krasko / Agencja Gazeta
Przypomnijmy, że w poniedziałek 13 kwietnia Sąd Okręgowy w Warszawie oficjalnie odrzucił wniosek prokuratora o przedłużenie aresztu Sławomirowi Nowakowi. W związku z tym, po 9 miesiącach spędzonych w areszcie wyszedł na wolność.

Jak podaje "Fakt", były minister w rządzie PO-PSL swoje pierwsze kroki skierował do ukochanej córki, do której zawiozła go mecenas Joanna Broniszewska. Gdy tylko Sławomir Nowak się z nią zobaczył, od razu wpadli sobie w ramiona, co zostało uchwycone na zdjęciu. Żony Nowaka podobno nie było, gdyż miała w tym czasie umówionych pacjentów. Nikogo nie powinno dziwić, że były minister transportu podejrzany o korupcję udał się w pierwszej kolejności do swojej rodziny. Nowak zapowiedział to już wcześniej w rozmowie z dziennikarzami i zrelacjonował, jak wyglądał jego pobyt w areszcie.
Sławomir Nowak

Przez siedem miesięcy żadnych kontaktów z najbliższymi, żadnego telefonu, żadnego widzenia. Całkowite odcięcie od świata. Po siedmiu miesiącach łaskawie władza pozwoliła mi na telefon do żony

Czytaj także: źródło: "Fakt"