"Do czasu wejścia w życie wyroku nadal jestem RPO". Bodnar skomentował wyrok TK

Sebastian Kaniewski
Adam Bodnar na briefingu prasowym przed TK przyznał, że do czasu wejścia w życie wyroku nadal będzie pełnił zadania Rzecznika Praw Obywatelskich. Bodnar zaapelował również do wszystkich sił politycznych, aby te "dogadały się co do takiego kandydata, który zyska poparcie Sejmu i Senatu".
Adam Bodnar na briefingu prasowym przed TK przyznał, że do czasu wejścia w życie wyroku nadal będzie pełnił zadania Rzecznika Praw Obywatelskich Fot. Agnieszka Sadowska / Agencja Gazeta
– Do czasu wejścia w życie wyroku dalej wykonuję zadania RPO. Należy się zastanowić, w jakim zakresie powinienem wykonywać ja albo moi zastępcy, raczej moi zastępcy, uprawnienia procesowe, czyli te wszystkie uprawnienia, które wiążą się z występowaniem przed sądami, bo tutaj tak, jak zostało to powiedziane, zostało przełamane tzw. domniemanie konstytucyjności i to może budzić pewne wątpliwości, ale bywało już wcześniej, że zastępcy wykonywali tego typu uprawnienia procesowe – mówił Bodnar.
– Z punktu widzenia praktycznego to oznacza dwie sytuacje. Albo parlament wybierze, zgodnie z Konstytucją, nowego RPO, co byłoby najbardziej pożądane i apeluję do wszystkich sił politycznych, żeby się dogadały co do takiego kandydata, który uzyska poparcie Sejmu i Senatu, bo wtedy można powiedzieć, że gdzieś te wady konstytucyjne, które teraz obserwujemy, zostaną może naprawione czy wyrównane i nie będzie tego momentu przerwania, aczkolwiek to ograniczenie mnie w wykonywaniu zadań jest już pewnym przerwaniem – dodał.


Zdaniem Adama Bodnara uchwalenie nowej ustawy może doprowadzić do "wprowadzenia kogoś, kto będzie kimś w rodzaju komisarza, a nie RPO".

– Ale drugi scenariusz jest znacznie bardziej niebezpieczny moim zdaniem, ponieważ uchwalenie nowej ustawy doprowadzi do wprowadzenia kogoś, kto będzie kimś w rodzaju komisarza, a nie będzie RPO – stwierdził Bodnar na briefingu prasowym.

Kto zastąpi Adama Bodnara?

Przypomnijmy, że RPO powołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek marszałka Sejmu lub grupy 35 posłów. Jeśli Senat odmówi wyrażenia zgody na powołanie nowego rzecznika, to Sejm powołuje na to stanowisko inną osobę.
Parlament już trzykrotnie próbował wybrać następcę RPO Adama Bodnara, którego kadencja upłynęła na początku września ubiegłego roku. Sejm jednak nie wyraził dwukrotnie zgody na kandydaturę Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz, którą wspierały organizacje pozarządowe. Z kolei kandydatura wiceszefa MSZ, Piotra Wawrzyka przepadła w Senacie.

Sejm na najbliższym posiedzeniu ma zająć się wyborem nowego RPO. Kandydatem PiS jest Bartłomiej Wróblewski, kandydatem KO i PSL Sławomir Patyra, a kandydatem Lewicy Piotr Ikonowicz

Czytaj także: Ogromne emocje na rozprawie ws. Bodnara. Przyłębska pouczyła go, jak ma się do niej zwracać